Lody jako antidotum na chorobę? Pediatra ma w tym temacie jasne zdanie
Lody wywołują anginę?
Zimne lody na bolące gardło lub anginę wydają się najgorszym pomysłem świata. W naszych głowach wciąż pokutuje przekonanie, że zimno wywołuje zapalenie gardła. Lekarze od kilku lat przyznają, że takie przekonanie nie jest do końca prawdziwe i nie zawsze trzeba dziecku zakazywać jedzenia lodów, kiedy jest chore.
Prawda jest taka, że paciorkowce, które bytują w naszych migdałkach, faktycznie mogą uaktywnić się po ochłodzeniu okolic, w których żyją. W jednym z najnowszych filmów na Instagramie mówi o tym znany pediatra, dr hab. n. med. Wojciech Feleszko. Bakterie paciorkowca, które uaktywniają się w zimnie, mogą doprowadzić do bakteryjnego zapalenia gardła czy anginy. Dzieje się tak, gdy okolice gardła ulegną dużemu ochłodzeniu: np. na dworze w krótkim czasie szybko spadnie temperatura albo dziecko zbyt łapczywie zje dużą porcję lodów.
Lekarz przyznaje, że od samego jedzenia lodów dziecko nie rozchoruje się – jeśli oczywiście zje je w rozsądnej ilości i bez pośpiechu. Dlatego też nie zabrania się chorym dzieciom jedzenia lodów – dla wielu maluchów to atrakcja, czasem sposób pocieszenia w chorobie.
Lody mogą mieć pozytywny wpływ na zdrowie
Należy tylko pamiętać o tym, że najlepsze w przypadku choroby są sorbety – tam jest mniejsza zawartość cukru, bo są produkowane z soku owocowego (a owoce same w sobie posiadają już cukier). Bakterie, które odżywiają się cukrem, mogą się wzmocnić po zbyt dużej jego dawce, dlatego raczej zaleca się lody naturalne: z owoców lub na bazie naturalnego jogurtu.
Nieprawdą jest jednak to, że lody zawsze wywołują anginę lub zapalenie gardła. Jeśli dziecko choruje, czasem warto ulec jego prośbom i kupić gałkę lodów. Trzeba tylko pilnować, aby nie jadło ich zbyt szybko i w dużym upale, oraz żeby nie były mocno zmrożone.
Być może dzięki nim lepsze samopoczucie wróci maluchowi szybciej i to pomoże w walce z infekcją. Istnieją również badania, które mówią o tym, że jedzenie lodów usprawnia pracę mózgu i procesy myślowe. Są specjaliści, którzy lody określają mianem pożywienia dla szarych komórek i mają sporo racji – według badań już jedna miseczka lodów zjedzonych rano usprawnia pracę mózgu na cały dzień.