Samodzielne mycie zębów zakończyło się dramatem. Lekarka mówi o ważnej regule
- Małe dzieci nie powinny samodzielnie myć zębów. Nie chodzi tylko o dokładność, ale i o bezpieczeństwo.
- Rodzice nie mają świadomości, jak olbrzymią krzywdę dziecko może sobie zrobić zwykłą szczoteczką.
- Lekarka, ku przestrodze, opowiedziała historię dziecka, które doznało poważnego urazu podczas mycia zębów.
Dr. Free N. Hess jest pediatrą na oddziale ratunkowym w Nowym Jorku i na swoich kanałach w social mediach przestrzega rodziców przed wieloma niebezpiecznymi sytuacjami. Na co dzień ma do czynienia z małymi pacjentami, którzy ulegli różnym wypadkom. Tym razem postanowiła przestrzec rodziców przed zbyt wczesnym pozwalaniem dzieciom na samodzielne mycie zębów. Jak twierdzi, sama na to nie pozwalała swoim pociechom aż do 8. roku życia. Miała ku temu dobry powód.
Doszło do dramatu
Dr. Free N. Hess na studiach musiała zapoznać się dokładnie z anatomią ludzkiego ciała. Podczas zajęć dowiedziała się m.in., jak wiele ważnych struktur znajduje się w obszarze szyi, jamy ustnej czy twarzy człowieka, a także jak urazy mechaniczne mogą je uszkodzić. Poza urazami zewnętrznymi przyszli lekarze uczyli się również o urazach, do których może dojść od środka jamy ustnej i jak olbrzymi wpływ mogą one mieć dla całego organizmu. Choć posiadła tę całą wiedzę, zdała sobie sprawę, jak olbrzymie ma to znacznie, dopiero gdy na jej oddział trafił mały chłopiec ze szczoteczką do zębów wbitą w gardło.
Chłopiec przed pójściem spać mył zęby i skakał po mieszkaniu ze szczoteczką w buzi. Zachowywał się jak wiele innych dzieci w jego wieku. Niestety maluch pechowo się pośliznął i upadł prosto na twarz. Szczoteczka, którą cały czas miał w buzi, wbiła się w tylną ścianę gardła.
Na nieszczęście dla tego malucha doszło do poważnego urazu tętnicy szyjnej. Silny krwotok doprowadził do udaru i uszkodzenia mózgu. "Gdy dziecko opuszczało szpital, było neurologicznie zdewastowane" – wyjaśnia w swoim filmu lekarka.
Zawsze na podłodze
Choć sama nie była jeszcze matką, wiedziała, że nigdy nie zostawi samego dziecka w łazience podczas mycia zębów, ani nie pozwoli mu nigdy chodzić z czymkolwiek w buzi, np. długopisem czy widelcem.
Gdy lekarka sama została matką, wprowadziła zasadę mycia zębów na siedząco na podłodze. Najpierw sama myła dziecku zęby. Metodę mycia na siedząco kontynuowała, nawet gdy dziecko było już bardziej samodzielne. Na zupełnie samodzielne mycie zębów pozwoliła dopiero około 8. roku życia.
W obliczu tego, jak olbrzymią krzywdę dziecko może sobie zrobić zupełnie przypadkiem, to niewielka cena, zapewnia. Jej zdaniem ten prosty nawyk może naprawdę zapobiec bardzo groźnym urazom.
Czytaj także: https://mamadu.pl/162064,wybity-zab-jak-udzielic-dziecku-pierwszej-pomocy