Oto co powiedzieć, gdy dziecko nie słucha. Technika "1, 2, 3, ja czy ty" działa
Laura Amies jest brytyjską ekspertką od wychowania dzieci z ponad 20-letnim doświadczeniem. Na co dzień pomaga rodzicom m.in.: nauczyć dziecko korzystania z nocnika, zrozumieć, dlaczego jest niejadkiem i przekonać je do jedzenia odżywczych posiłków czy wprowadzić wieczorną rutynę ułatwiające zasypianie. Tym razem podzieliła się swoją metodą na przekonanie dziecka do zrobienia czegoś, na co ono wcale nie ma ochoty. Nazwała ją metodą "1, 2, 3, ja czy ty".
Metoda "1, 2, 3, ja czy ty": co mówić, by dziecko słuchało?
Ta metoda ma nauczyć dziecko podejmowania decyzji i pokazać mu, że czasem po prostu musimy coś zrobić – nawet jeśli bardzo nie chcemy i wolelibyśmy robić coś innego.
Jako przykład Amies podaje sytuację, w której dziecko ogląda bajki, a ty prosisz, żeby wyłączyło już telewizor. Ono za nic w świecie nie zamierza przestać – przecież to jedna z jego ulubionych rozrywek – i kurczowo trzyma pilot. I tu pojawia się szansa, by skorzystać z techniki "1, 2, 3, ja czy ty". Należy wtedy powiedzieć: "zaraz policzę do trzech. Gdy skończę liczyć albo ty wyłączysz telewizor i odłożysz pilot, albo ja to zrobię" i zacząć odliczać.
Niezwykle ważne jest to, by mówić bardzo spokojnie, powoli, bez zdenerwowania czy tonu, który dziecko mogłoby odebrać jako groźbę. Trzeba być czułym i empatycznym, ale jednocześnie dać dziecku do zrozumienia, że nie żartujesz. Powolne liczenie do trzech da mu czas do namysłu i pokaże, że chociaż to ty dajesz mu wybór, decyzja należy do niego. Jeśli po twoim odliczaniu dziecko nie wyłączy telewizora, ty to zrób – tak, jak uprzedzałaś.
Bądź konsekwentna – to działa
Nie oczekuj, że ta metoda przyniesie skutek już przy pierwszej próbie. Dziecko musi się z nią oswoić – zwłaszcza jeśli do tej pory prosiłaś, żeby wyłączyło telewizor, ono odpowiadało, że tego nie zrobi, a ty machałaś ręką, bo uznawałaś, że nie chcesz tracić energii na słowne przepychanki.
By metoda "1, 2, 3, ja czy ty" zadziałała:
- mów do dziecka ciepło, z miłością, ale używaj prostych, zrozumiałych dla niego komunikatów;
- bądź pewna tego, co mówisz, nie wahaj się i nie wycofuj ze swojej prośby;
- bądź konsekwentna. Stosuj tę metodę zawsze wtedy, gdy prosisz o coś dziecko, a ono nie chce wykonać polecenia;
- bądź wspierająca. Sama dobrze wiesz, że robienie czegoś, na co nie ma się ochoty, może być trudne – dziecko też to przeżywa.