"Teraz nie mogę" i 7 innych zdań, które ciągle mówimy dzieciom. Oto jak je nieświadomie krzywdzimy
- Słowami i rozmową możemy u dziecka zbudować poczucie pewności siebie, bycie wrażliwym i empatycznym. To zdania, które pozytywnie wpływają na jego rozwój.
- Są też jednak zwroty, którymi - jako rodzice - podcinamy skrzydła. To często machinalnie wypowiadane teksty, którymi nieświadomie krzywdzimy dziecko.
- Oto 8 zdań, którymi negatywnie wpływamy na rozwój dziecka, jego pewność siebie i poczucie tożsamości. Większość z nich rodzice wypowiadają niemal codziennie.
Słowa mogą ranić albo dodać skrzydeł
Słowa mają ogromną moc. Można nimi sterować ludźmi, wspomóc rozwój dziecka czy – niestety – zaszkodzić jego wychowaniu. A dzieci są jak gąbki i chłoną każde ze słów, jakie wypowiadamy – nie tylko te, które kierujemy bezpośrednio do nich. Z drugiej strony każdemu z nas zdarza się mówić coś w emocjach, bez zastanowienia, pod wpływem chwili.
Złościmy się, czasem nam się śpieszy albo czujemy jakąś presję i wypowiadamy bez zastanowienia słowa, które są nieodpowiednie i szkodzą naszym dzieciom. Im bardziej jednak jesteśmy świadomi co do wychowania naszych dzieci i tego, co może im zaszkodzić i sprawić, że staniemy się toksycznymi rodzicami, tym łatwiej ugryźć się w język i powstrzymać od pewnych komentarzy.
Dlatego też warto zastanowić się nad naprawdę prostymi zwrotami, które każdego dnia wypowiadamy. Czy aby na pewno zwykłe "Teraz nie mogę" nie zaszkodzi dziecku? Oto 8 szkodliwych zwrotów, których nie powinnaś nigdy wypowiadać w rozmowie z dzieckiem:
1. XYZ jest lepszy od ciebie...
... lepiej się uczy, lepiej się zachowuje itp. Nigdy nie wpadaj w pułapkę porównywania dziecka – nawet jeśli w duchu porównujesz dwójkę rodzeństwa, które są twoimi dziećmi. Takie słowa dają dziecku jasny komunikat: "Jesteś niewystarczający, bardziej się postaraj". To prowadzi do tego, że ambicje dziecka, zamiast wzrastać, spadają i dziecko czuje się niepotrzebne.
2. Zostanie rodzicem to był błąd
To brzmi wyjątkowo surowo i już nawet nie mówimy o tym, by nie mówić tego dziecku. Tu chodzi o to, żeby dziecko nie usłyszało tego także, kiedy rozmawiasz z kimś innym – nawet gdy po całym dniu bycia mamą ze zmęczenia żalisz się przyjaciółce. Nie można sugerować dziecku, że było pomyłką, bo to buduje w dziecku przeświadczenie, że jest niechciane, zniszczy jego pewność siebie i zdrowie psychiczne.
3. Nic się nie stało/wszystko w porządku
Choć kuszące może być powiedzenie dziecku „Nic się nie stało” albo „Wszystko w porządku”, gdy się przewróci i zetrze kolana do krwi albo przed bolesną wizytą u dentysty, nie powinnaś tego nigdy robić. Jeśli dziecko z jakiegoś powodu płacze lub się boi, ma do tego prawo, bo tak działają jego emocje. Jeśli bagatelizujesz to, co sprawia, że maluch tak reaguje, dajesz mu sygnał, że przesadza. To może przytłaczać i prowadzić do tego, że dziecko nauczy się ignorować swoje emocje, zamiast nauczyć się radzić sobie z nimi.
4. Co jest z tobą nie tak? Zwariowałeś?
Czasem dzieci zachowują się jak szalone i wtedy nasze myśli często idą w kierunku retorycznych pytań w stylu "Oszalałeś?" albo "Co jest z tobą nie tak?". To tylko przykłady, ale kto ma dzieci, wie, o jakich zdaniach mowa. Czasem takie zdania wypowiadamy na głos, zanim się zastanowimy, dlaczego dzieci zachowują się tak, a nie inaczej. A dzieci są wrażliwe i te słowa chłoną. Jeśli zasugerujesz, że coś jest z nimi nie tak, uwierzą w to.
5. Czasami jesteś taki leniwy/niegrzeczny/spóźnialski
Rozmawiając z dziećmi, najlepiej unikać używania etykiet. Zamiast określać je etykietą, nazwij jego zachowanie. Szufladkowanie i określenia naznaczające sprawiają, że dziecko zaczyna w nie wierzyć, a od tego już krok do "samospełniającej się przepowiedni", czyli tego, by faktycznie maluch się stał taki, za jakiego go uważasz.
6. Nie stać nas na to
Nawet jeśli masz problemy finansowe lub jakieś przeszkody związane z pieniędzmi, nie dziel się nimi z dzieckiem. Ono nic na to poradzić nie może, a obciążysz je odpowiedzialnością i wiedzą o czymś, co nie powinno spędzać mu snu z powiek. To problemy dorosłego świata, wobec których dziecko jest bezradne i to niesprawiedliwe, by na jego barkach spoczywały problemy, które mogą zaburzyć jego rozwój i poczucie bezpieczeństwa i stabilności.
7. Nie odejdziesz od stołu, dopóki twój talerz nie będzie pusty
Od zmuszania do jedzenia już tylko krok do problemów zdrowotnych, także na tle psychicznym. związanych z dietą czy relacją z jedzeniem. Uczenie lekceważenia uczucia sytości i objadania się na siłę prowadzi do różnych schorzeń, które leczy się niekiedy psychiatrycznie. Nawet podstawy BLW mówią o tym, że rodzic decyduje, co dziecko je, ale to maluch podejmuje decyzję, jaką ilość posiłku zje.
8. Zostaw mnie w spokoju
Kiedy jesteś zestresowana, zajęta, zaabsorbowana pracą czy innymi obowiązkami, łatwo w emocjach powiedzieć do dziecka, że "Nie teraz, bo nie mam czasu". W takich trudnych chwilach zawsze lepiej powiedzieć: "Daj mi chwilę na skończenie tego, co robię" i poświęcenie dziecku uwagi za chwilę.
Czytaj także: https://mamadu.pl/159045,3-klamstwa-ktore-mowi-kazdy-rodzic-one-szkodza-twojemu-dziecku