Kłóćcie się na zdrowie, byle... zdrowo. Unikanie konfliktów w związku to kiepski pomysł

Marta Lewandowska
03 marca 2022, 14:47 • 1 minuta czytania
Lukrowany obraz pary, która nigdy się nie kłóci, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Spieramy się wszyscy i bardzo dobrze. Bo sprzeczki, które odbywają się z zachowaniem szacunku dla drugiej strony, są dla związku dobre. Nie wierzysz? Mamy na to mocne dowody.
Unikanie za wszelką cenę spięć w związku nie prowadzi do niczego dobrego. Fot. Unsplash
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Zacznijmy od tego, że spór w związku to nie awantura i rzucanie talerzami - to zdecydowanie odradzamy. Jak i obelgi, obrażanie, wytykanie słabych stron partnera. Takie konflikty nie zaprowadzą was do niczego dobrego. Ale do nich dochodzi zwykle po miesiącach... unikania kłótni za wszelką cenę. Nagromadzone emocje, poczucie krzywdy wybuchają i robi się bardzo źle. 

Żeby nie dopuścić do takiej sytuacji, pozwalajcie sobie na wymiany poglądów, drobne sprzeczki, bo one wbrew pozorom umacniają związek. Oto kilka dowodów, że czasem warto się spierać. 

Dacie wyraz swoim emocjom

Nie duś w sobie, jeśli jakieś zachowanie partnera sprawiło ci przykrość. O emocjach, również tych trudnych, trzeba rozmawiać. Duszenie ich w sobie jest jak karmienie pasożyta. Narastają i za moment możesz stracić nad nimi kontrolę. Powiedzenie na głos, że coś cię boli albo smuci jest oczyszczające i wyzwalające. Najważniejsza jest w tym oczywiście kultura wypowiedzi. 

To my sami jesteśmy odpowiedzialni za to, co czujemy. Zachowanie innych może być katalizatorem, ale nie możemy obwiniać innych za naszą reakcję na nie. Pamiętaj o tym, powiedz konkretnie, że to zachowanie sprawiło, iż poczułaś się w taki, a nie inny sposób. Nie mów "jestem smutna przez ciebie".

Wsłuchaj się w głos partnera. Zobaczysz, jak wiele o nim nie wiesz. Doceń jego szczerość, wrażliwość. Nie mów, że przesadza, nie umniejszaj jego uczuciom. Są tak samo ważne jak twoje. Wymieńcie się poglądami, nie przerywaj tylko dlatego, że czujesz, że rozmowa zmierza w złym kierunku. Wysłuchaj go i wyraź swoją opinię.

Zmotywujecie się do działania

Konflikt, nawet jeśli jest nieprzyjemny, pozwala oczyścić atmosferę. Działa trochę jak czyszczenie "ciasteczek" w przeglądarce internetowej, która zaczyna szaleć. Zwyczajnie wyciągnijcie to, co się nazbierało, przyjrzyjcie się tym punktom zapalnym, przedyskutujcie je i zapomnijcie o tym.

Czasem potrzeba kilku godzin ciszy, aby przywrócić właściwe ustawienia, ale zawsze prowadzi to do szukania rozwiązania. Sądzisz, że partner wydaje za dużo pieniędzy na swoje hobby? Może nie zdawał sobie sprawy, że pojawiły się nowe wydatki i musi zacząć oszczędzać. Może nie będzie zadowolony, ale przecież razem możecie ustalić jakiś budżet.

Często robimy wszystko same, nie piśniemy przy tym słowa, aż dojdziemy do ściany. Powiedz mu, że właśnie uderzyłaś w nią głową i - nie za tydzień ani nawet pojutrze - musi włączyć się do pewnych działań, żeby cię odciążyć. Musi zmienić plany? Trudno, trzeba szukać rozwiązań razem. Konflikt zmusza człowieka do analizy i działania, żeby rozwiązać problem.

Ustalicie priorytety

Kulturalny spór pozwala przemyśleć funkcjonowanie związku. Bywa, że wydaje nam się, że partner nas nie słucha i dopiero kiedy mówimy podniesionym głosem, dociera do niego, co jest dla nas ważne. Choć brzmi to brutalnie, czasem o swoje dobro trzeba zawalczyć, nawet z bliskimi.

Odpowiedz sobie na pytanie, co musisz przewalczyć, a w jakich sytuacjach możesz pójść na kompromis. To samo powinien zrobić partner. Dojście do porozumienia nie zawsze jest łatwe, ale bez rozmowy, nawet tej nieprzyjemnej, na pewno nie uda wam się tego zrobić. Dlatego kłóćcie się na zdrowie, byle zdrowo. 

Czytaj także: https://mamadu.pl/159762,5-powodow-zeby-unikac-cichych-dni-w-zwiazku-lepsza-awantura