Afera wokół zdjęcia syna celebrytki. Różowe śpiochy punktem zapalnym

Dominika Bielas
Anna Sowińska, szerszemu gronu znana jako Mała Ania z "Warsaw Shore", niedawno została mamą. Choć niegdyś lubiła szokować, chyba nigdy nie spodziewała się, że wywołała aż taką aferę ubrankiem swojego dziecka. Ubrała bowiem synka w różową piżamkę i choć absolutnie nie o tym był jej post, internautki nie pozostawiły na młodej mamie suchej nitki.
Nie spodziewała się, że ubranie jej dziecka wywoła aż takie oburzenie wśród internautów. Fot. 123rf.com/Instagram

Kolorowa afera śpioszkowa


"Skala słodkości została przekroczona (i ta buzia brudna od mleka)" - napisała wrzucając na Instagram zdjęcie Natana ubranego w różowe śpioszki w jednorożce z tęczowymi grzywami. Nie trzeba było długo czekać na kąśliwe komentarze: "Od kiedy chłopcom zakłada się różowe bądź fioletowe ciuszki" "Nigdy nie założyłabym synowi różowego wdzianka" - internautki nie miały litości. Rozpętała się niezła burza, a Sowińska postanowiła zareagować. "Czy wy jesteście normalni? On ma 1,5 miesiąca, to piżama. Za 2 tygodnie z niej wyrośnie, a wy przeżywacie, w co byście dziecka nie ubrali. Gdyby wam do du*y bieda zajrzała, to założylibyście wszystko, a takie pierdoły gadacie, że szok" – odpowiedziała oburzonym internautkom. – "Nie ogarniam tych wyzwisk pod zdjęciem dziecka. "Smoczek", 'ciemieniucha', 'śpi na jednej stronie', 'ma różową piżamkę'. Dajcie żyć. Oczywiście same położne i lekarki, które mają kamerę w moim domu" – dodała, po czym zablokowała możliwość komentowania.


Niebieski dla chłopca, a różowy dla dziewczynki?


Pomijając argumenty Sowińskiej, warto zauważyć, że choć dziś faktycznie róż kojarzy się głównie z ubrankami dla dziewczynek, to nie zawsze tak było. Za taki, a nie inny podział odpowiada bowiem sprytny marketing firm odzieżowych. Pierwsze sugestie projektantów, jakoby różowy był "stosowniejszy dla dziewczynek" pojawiły się dopiero w latach 40. i nie każdy pamięta, że wcześniej podział kolorów był... odwrotny.

"Powszechnie akceptowaną zasadą jest ubieranie chłopców na różowo, a dziewczynek na niebiesko. Różowy to kolor bardziej wyraźny i silniejszy, dlatego pasujący do chłopca. Niebieski natomiast jest bardziej delikatny i pełen gracji, dlatego ładniej wygląda na dziewczynkach" - można przeczytać w publikacji handlowej Earnshaw’s Infants’ Department z 1918 roku.

Co więcej, także kultura chrześcijańska zakładała, że niebieski to kolor delikatności łączący się z wizerunkiem Matki Boskiej, dlatego bardziej pasuje do dziewczynki. Tymczasem różowy, jako łagodniejsza wersja czerwonego, koloru siły i mocy, a także odzwierciedlenie koloru szat Jezusa, jest kolorem idealnym dla małego chłopca.

Czy kolor ma znaczenie?


Pomijając stereotypy i uprzedzenia dorosłych, warto pamiętać, że dla niemowlaka naprawdę nie ma znaczenia, jaki kolor ma jego ubranie. Dziecko w pierwszych tygodniach najlepiej widzi kolory kontrastowe jak biel, czerń i czerwień. Bez względu czy jest to chłopiec, czy dziewczynka, absolutnie nie ma pojęcia, czy jest ubrane na różowo, niebiesko, czy zielono...