Czy 4-latek naprawdę tego potrzebuje? Mam syna w tym wieku i słowa celebrytki mnie przerosły

Marta Lewandowska
W jakim wieku wasze dzieci przestały jeździć w wózku? Zwykle odstawiamy ten gadżet, kiedy maluch pewnie stąpa na własnych nogach. Jednak nie wszyscy. Marcela Leszczak, dziewczyna Michała Koterskiego "pochwaliła się" zdjęciem 4-letniego syna śpiącego w wózku. Przy okazji udało jej się obrazić większość polskich matek i ortopedów dziecięcych.
Marcela Leszczak wozi 4-letniego syna w wózku i tłumaczy, że tak jej wygodnie, ale czy zdrowo dla dziecka? Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Wakacje w Dubaju


Gwiazdorska para, która niedawno zeszła się po raz kolejny, od kilku dni odpoczywa w Dubaju. Na wakacje zabrali syna Fryderyka. Partnerka aktora opublikowała na Istagramie zdjęcie chłopca, który śpi na lotnisku w wózku, fotografia szybko stała się hitem internetu. Pisze o tym choćby serwis WP.pl. A wszystko dlatego, że chłopiec 17 października skończył 4 lata.

Celebrytka pokusiła się jednak o opis zdjęcia: "Często madki życia są uszczypliwe, pytając, dlaczego Frysio jeździ w wózku. W tym momencie musiałabym trzymać Frysia na rękach, jak co i jeden wieczór na wakacjach. Frysio od ponad roku nie jeździ w wózku. Tylko i wyłącznie, jak lecę gdzieś samolotem. Jest to wygoda i nie muszę nosić dziecka na rękach, będąc cały dzień poza hotelem" - czytamy.


Wygoda, czy wygodnictwo? Wiele osób mówi, że dziecko nie zmienia nic w ich życiu, że nadal można podróżować, bawić się, ale prawda jest taka, że życie każdego rodzica ulega wielkiej zmianie. Nie można już tak po prostu spontanicznie wyruszyć z plecakiem. Aktywności, jeśli zapraszamy do nich dziecko - musimy dostosować do jego możliwości.

Jeśli maluch nie wytrzymuje całego dnia poza hotelem, to może warto na wakacjach spędzić trochę czasu nad hotelowym basenem, albo zaplanować trasę pieszych wycieczek tak, aby dziecko miało gdzie odpocząć po drodze. Bo z dzieckiem można podróżować, ale trzeba myśleć o jego komforcie, wygodzie i zdrowiu.

To zwyczajnie nie jest zdrowe


Czterolatek nie powinien jeździć w wózku. Owszem są i takie modele, które udźwigną i 25 kg dziecko, ale warto się zastanowić, czy dziecko powinno spać w takiej pozycji? Ze zwisającą nogą i jak powiedziałaby babcia "powyginane w chiński paragraf". Żaden ortopeda by tego nie pochwalił. Nie wspominając już o tym, e na pierwszy rzut oka widać, że wózek jest zbyt wąski, aby dziecku było w nim wygodnie choćby siedzieć.

Pani Leszczak pisze "madki" o kobietach, które pytają zatroskane, czemu zdrowy czterolatek jeździ w wózku - nawet okazjonalnie. A my zastanawiamy się, czemu obraża głos rozsądku? Czterolatek biega, skacze, jest aktywny i spokojnie jest w stanie przejść kilka kilometrów.
Fot. Instagram Marceliny Leszczak
Mój syn jest dwa miesiące młodszy od Fryderyka. Jeśli wiem, że spacer, który planujemy, jest długi, powiedzmy 5 km, to bierzemy rower, albo hulajnogę i dziecko daje radę. Zaczęłam się zastanawiać, od jak dawna nie mamy wózka i na pewno minęły dwa lata, może nawet dłużej. Bo skoro dziecko nauczyło się chodzić, to powinno rozwijać tę umiejętność, a nie być cofane w rozwoju ruchowym.

A ludzie patrzą


Marcelina Leszczak ma konto na Instagramie, które obserwuje 183 tysiące osób. Jej poczynania śledzi wiele młodych matek, które często się na niej wzorują pod wieloma względami. Pokazywanie przez osoby rozpoznawalne czy wręcz popularne zachowań, które można uznać za niebezpieczne czy nieodpowiedzialne, jest podwójnie szkodliwe. A tak jest w tym przypadku.

Tak, jesteśmy "madkami", które stanowczo sprzeciwiają się wożeniu czterolatków w wózkach, szczególnie w takiej pozycji. Będziemy się upierać, że czterolatek powinien poruszać się o własnych siłach, a rodzice powinni dostosować rodzaj i natężenie aktywności tak, aby było właściwe dla jego wieku i kondycji. Tu nie chodzi o wygodę czy jej brak. Tu chodzi o odpowiedzialne zachowanie.