Jak ugotować barszcz czerwony, żeby nie stracił koloru? Trik mojej mamy zawsze się sprawdza

Martyna Pstrąg-Jaworska
Aby barszcz czerwony miał intensywny i ładny buraczkowy kolor, trzeba zastosować jeden trik. Inaczej ugotowane buraki wypłowieją, a wigilijna zupa, zamiast buraczkowa, będzie pomarańczowa lub różowa. Oto genialny sposób naszych babć, aby barszcz czerwony miał piękną mocną barwę i świetny smak.
Aby barszczyk wigilijny nie wypłowiał podczas gotowania, wystarczy dodać do niego kwasu, np. octu jabłkowego. Karol Makurat/REPORTER/East News
Intensywnie czerwony barszcz, który podamy z uszkami to (tuż obok zupy grzybowej) podstawa wigilijnego stołu w Polsce. Najczęściej jednak, gdy gotujemy barszcz, buraki, na których gotowana jest zupa, płowieją.


Barszcz nie jest wtedy intensywnie czerwony, a raczej buro-pomarańczowy, trochę różowy. W każdym razie nie jest to zbyt zachęcający kolor dla jedzenia.

Znamy jednak genialny trik naszych mam i babć, dzięki któremu ugotowany przez ciebie barszcz już zawsze będzie miał piękną intensywną buraczkową barwę.

Intensywny kolor barszczu czerwonego – trik

Jeśli nie wyobrażasz sobie wigilijnego stołu bez barszczu czerwonego z uszkami, ale takiego o pięknej bordowej barwie, nie ma problemu. Znamy sprytny sposób na to, by barszcz miał intensywny kolor.

Warzywa podczas gotowania w wodzie oddają do niej nie tylko swoje właściwości, ale też i kolor. W efekcie barszcz może być nieco wypłowiały, raczej pomarańczowy czy różowy, zamiast intensywnie buraczkowoczerwonego.

Nasze mamy stosują jeden sprytny trik, dzięki któremu barszcz zawsze ma właśnie taki odcień. Oprócz dodania do garnka z gotującymi się burakami kilku suszonych grzybów warto też dodać jeden składnik, dzięki któremu zachowamy ten tradycyjny kolor i smak.

Istnieje kilka szkół mówiących o tym, co sprawi, że barszcz będzie intensywnie buraczkowego koloru.
Jeśli gotujemy barszcz na zakwasie, warto go dodać do wody z ugotowanymi burakami już po zdjęciu zupy z ognia. Jeśli dodamy zakwas podczas gotowania – na początku lub w trakcie, sprawi on, że zupa straci kolor, ale i charakterystyczną kwasowość.

Zakwaszenie barszczu to podstawa

Żeby barszcz miał intensywną, a nie wyblakłą barwę, trzeba go zakwasić. Jeśli nie gotujesz barszczu na zakwasie tylko na samych świeżych burakach, musisz dodać mu kwasowości.

Dzięki dodaniu kwasu nastąpi reakcja chemiczna w zupie, dzięki której kolor będzie mocno czerwony. Moja mama i babcia do gotującego się barszczu wigilijnego dodawały ocet lub sok z cytryny, ale ja odkryłam, że najlepszy do zakwaszenia jest ocet jabłkowy.

Ma dużo mniej intensywny smak niż ocet spirytusowy, który może być za bardzo wyczuwalny w barszczyku wigilijnym. Natomiast sok z cytryny jest zbyt kwaśny. Wtedy cytrusowy smak zabija aromat buraków i czosnku, które powinny w barszczu grać pierwsze skrzypce.

Sekretem jest dolanie do garnka z gotującymi się burakami pół szklanki octu jabłkowego, jeszcze zanim buraki staną się całkiem miękkie i ugotowane. Dobrym sposobem jest też dodanie soku z ogórków kwaszonych – barszcz wigilijny będzie wtedy bardziej kwaśny i czosnkowy.