Jest furtka do legalnej aborcji w Polsce? Już nie ma mowy o całkowitym zakazie w tej sytuacji

Martyna Pstrąg-Jaworska
W przypadku ciężkich wad płodu nadal możliwa jest w Polsce aborcja, jeśli taki stan zagraża zdrowiu i życiu matki. Psychiatrzy alarmują, że urodzenie chorego lub martwego dziecka może wywołać trwałe uszkodzenia na zdrowiu psychicznym kobiety, więc w takich przypadkach wydają zaświadczenia o wskazaniu do aborcji.
Dokonanie aborcji z powodu wad płodu może być możliwe, ale tylko wtedy, gdy grozi uszczerbkiem na zdrowiu psychicznym kobiety Pexels
Aborcja w Polsce jest obecnie dopuszczalna w dwóch przypadkach: zagrożenia zdrowia i życia matki, a także gdy jest efektem przestępstwa, czyli gwałtu (możliwe wykonanie aborcji do 12. tygodnia ciąży).

Okazuje się jednak, że być może istnieje furtka, dzięki której aborcja będzie mogła być nadal wykonywana w przypadkach wad letalnych płodu. Przerwanie ciąży będzie można wykonać z zaświadczeniem od psychiatry, stwierdzającym, że donoszenie takiej ciąży jest zagrożeniem dla zdrowia kobiety.

Lekarze nie mają złudzeń

"Wada płodu może spowodować szkody na zdrowiu kobiety" – takie jest stanowisko polskich psychiatrów, który twierdzą, że kobiety z uszkodzonym wadami płodem powinny mieć możliwość aborcji. I ci lekarze pomogą kobiecie w wykonaniu zabiegu – jeśli po zbadaniu jej uznają, że urodzenie chorego dziecka może spowodować uszczerbek na psychicznym zdrowiu ciężarnej.


Zaznacza się jednak, że nie ma mowy o wydawaniu takiego zaświadczenia z automatu – musi być ono uprzedzone szeregiem badań, które mogą zostać zakończone opinią lekarza, że aborcja powinna mieć miejsce w przypadku konkretnej pacjentki. Taki pomysł na obejście zakazu aborcji w przypadkach ciężkich wad płodu relacjonuje "Dziennik Gazeta Prawna", który podkreśla, że zmuszanie do urodzenia chorego, martwego lub skazanego na śmierć zaraz po urodzeniu dziecka może spowodować w zdrowiu psychicznym kobiety nieodwracalne szkody.

Krzysztof Preis, profesor, który jest pomorskim konsultantem ginekologii i położnictwa, w materiale gazety przyznaje, że w tamtym roku miał u siebie kilka takich wniosków od psychiatrów, który zaświadczali, że kobieta powinna dokonać aborcji. W dokumentach proszono, by opinię psychiatryczną można było uznać za potwierdzenie lekarskie, które doprowadzi w tych przypadkach do przerwania ciąży, by uniknąć uszkodzeń psychicznego zdrowia matki.

"Jeżeli są dwie opinie, wskazujące na to, że jest ryzyko zagrożenia życia oraz zdrowia, jest to traktowane jako orzeczenie komisji. I jest wiążące" - tłumaczył w rozmowie z gazetą prof. Preis. W takim przypadku ginekolog nie może podważać decyzji i powinien dokonać aborcji, bo takiego zaświadczenia nikt kobiecie nie wyda "z automatu" bez przeprowadzenia badań.

Psychiatrzy nie chcą łamać i naginać prawa

W dokumencie od psychiatry, który pozwala na aborcję w przypadku wad płodu, jest taki zapis: "z uwagi na stan psychiczny pacjentki, związany ze stwierdzonym uszkodzeniem płodu, istnieje istotne ryzyko dalszego pogorszenia jej stanu zdrowia, co może zagrażać jej życiu. W związku z powyższym istnieje uzasadnienie dla przerwania ciąży ze wskazań psychiatrycznych — zgodnie z przesłanką wynikającą z ustawy z 7.01.1993 r.".

Oznacza to, że taka decyzja psychiatryczna nie powinna być traktowana jako furtka do legalnej aborcji, a decyzja lekarza potwierdza zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety. Przez urodzenie chorego lub martwego dziecka, kobieta narażona jest na ogromny stres, który może spowodować stałe uszkodzenie i pogorszenie stanu psychicznego. Lekarze podkreślają, że nikogo do przerywania ciąży nie namawiają i że mimo złego stanu psychicznego zdarzają się pacjentki, które chcą uszkodzone ciąże donosić.

Ale w przypadku tych, które nie chcą i już są w złym stanie psychicznym, takie zaświadczenia o zgodzie na aborcje wydawane są i będą, jeśli tylko są ku temu podstawy. A badania pokazują, że podstawy są – z roku na rok przybywa bowiem kobiet, które noszą w sobie uszkodzone płody i szukają pomocy u psychiatrów. Potwierdza ten fakt w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.