Kuriozalny konkurs dla pierwszoklasistów na początek roku. Katolicka indoktrynacja w pełnej krasie

Magdalena Konczal
Wielu aktywistów, działających na rzecz świeckiej szkoły podkreśla, że w programach nauczania, jak i w całej edukacji, wciąż jest zbyt wiele katolickich wątków. Spora liczba utworów Jana Pawła II w nowym kanonie lektur czy wycieczki śladami Prymasa Tysiąclecia to zaledwie namiastka tego, z czym spotykają się uczniowie. Tym razem dzieci musiały w ramach konkursu przenieść na papier myśli kardynała Wyszyńskiego.
Konkurs z myślami kard. Stefana Wyszyńskiego Marek BAZAK/East News i zrzut ekranu (Twitter Karolina Baca-Pogorzelska)

Konkurs z Wyszyńskim

Jeszcze nie dobiegł końca pierwszy pełny tydzień szkoły, a pierwszoklasiści jednej ze szkół dostali do wykonania zadanie z okazji beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego. Konkurs polegał na zilustrowaniu jednej z myśli przyszłego błogosławionego Kościoła Katolickiego.
I chociaż wśród nich były takie, które zawierały uniwersalne przesłania ("Staraj się dostrzec potrzebujących wokół ciebie", "Rozmawiaj z każdym językiem miłości" czy "Mów zawsze życzliwie o drugich"), to sporo słów odwoływało się do wartości wyznawanych przez katolików i ich wiary ("Módl się za wszystkich", "Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje").

Religia nie tylko na religii

Rodzice zaznaczali, że taki konkurs nie powinien mieć miejsca w świeckiej szkole, a jeśli już to jedynie na lekcjach religii. Poza tym rozdawanie tego typu kartek w pierwszych dniach edukacji szkolnej, dzieciom mającym zaledwie 7 lat, to według nich przesada.


Przypomnijmy, że niektóre myśli kard. Wyszyńskiego okazały się dość radykalne: "Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim" czy "Przebaczaj wszystko wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy". Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy uczniowie zgłębiają temat świętych Kościoła Katolickiego. Pisaliśmy również o nietypowym zadaniu, które znalazło się na olimpiadzie z języka polskiego.

Uczniowie mieli napisać wiadomość SMS do Jana Pawła II, a następnie wcielić się w postać papieża i odpowiedzieć na nie "uwzględniając przesłanie prawdy i nadziei". Jak widać jeszcze długa droga do tego, by szkoła była świecka nie tylko w teorii.