Z okna szpitalnego zauważono dwa małe punkty na 11-piętrowym budynku. Policja apeluje
Do sytuacji, która mogła skończyć się tragicznie, doszło w Przemyślu. Zauważono dwie osoby, które biegały i niebezpiecznie wychylały się na dachu 11-piętrowego budynku. Okazało się, że były to dziewczynki w wieku: 12 i 13 lat. Na miejsce została wezwana policja.
Szybka interwencja
Do całego zdarzenia doszło w poniedziałek (16 sierpnia) wieczorem. Policja w Przemyślu poinformowała o incydencie i wyjaśniła szczegóły interwencji.– Zgłaszająca poinformowała, że z okna szpitala widzi bawiące się na dachu dzieci, które podchodzą do krawędzi i niebezpiecznie się wychylają. Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole – mówi oficer prasowy przemyskiej policji asp. szt. Małgorzata Czechowska.Może cię zainteresować także: Prosta animacja z wielką mocą pokazuje, co czuje nastolatek. Rodzice, szykujcie chusteczki...
Z relacji policjantki wynika, że funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zauważyli przynajmniej dwie osoby, biegające po dachu 11-piętrowego budynku. Odnaleziono miejsce, którym dziewczynki przedostały się na szczyt budynku – było to małe otwarte okno.
Apel policji
Jeden z funkcjonariuszy wszedł na dach i sprowadził dziewczynki do wnętrza budynku. Nastolatki zostały przekazane pod opiekę rodziców, a administratora budynku zobowiązano, by lepiej zabezpieczyć miejsca, które prowadzą na dach.Chociaż ostatecznie dziewczynki wróciły do domu całe i zdrowe, a cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, to wcale nie musiało tak być. Policja apeluje, by zawsze być świadomym, gdzie nasze dzieci spędzają wolny czas i rozmawiać z nimi na temat konsekwencji niebezpiecznych zabaw.
Może cię zainteresować także: Koledzy są ważniejsi, a ty stajesz się wrogiem? 5 rad psychologa, jak utrzymać więź z nastolatkiem