Włożyła do parówki odrobinę miodu. Ten eksperyment może uratować dziecku życie

Magdalena Konczal
Nikki to ratowniczka medyczna, a zarazem mama. Na swoim instagramowym profilu "Tiny hearts education" pokazuje rozwiązania, które mogą pomóc w momencie oparzeń, złamań czy innych wypadków, jakie zdarzają się dzieciom. Tym razem przeprowadziła eksperyment z parówkami – warto go zobaczyć.
Eksperyment z parówkami może okazać się bardzo pomocny Archiwum prywatne

Eksperyment z parówkami

Ratowniczka medyczna i mama opublikowała w mediach społecznościowych ciekawy filmik. Widzimy na nim, jak rozkraja środek dwóch parówek i do każdej z nich wkłada baterię guzikową. Następnie jedną z parówek polewa miodem.
Mniej więcej po 2 godzinach sprawdza, jaki jest stan parówek. Ta, do której dodano miód, wygląda dużo lepiej, z kolei parówka, która była bez miodu w środku, jest zielonkawa i poważnie uszkodzona.

Połknięcie baterii przez dziecko

Eksperyment miał uzmysłowić rodzicom, co należy zrobić, gdy dziecko połknie baterię. Oczywiście powinniśmy bezzwłocznie udać się do szpitala, jednak Nikki poleca, by w drodze podawać dziecku co 10 minut 10 ml miodu.


Wciąż słyszy się o sytuacjach, kiedy dziecko znalazło się w szpitalu z powodu połknięcia baterii. Jest to bardzo niebezpieczne i może skończyć się nawet śmiercią. Warto wiedzieć, co wówczas należy robić. Eksperyment z parówkami naprawdę daje do myślenia.