7 perełek kosmetycznych z Lidla, które przewyższają jakością drogie produkty. Musisz je przetestować
Czasy, w których dobrych kosmetyków szukałyśmy w drogeriach i ekskluzywnych perfumeriach już dawno minęły. Prawdziwe perełki kosmetyczne można znaleźć w aptece albo w supermarkerach typu Lidl. Pomiędzy szukaniem czegoś na obiad, natknęłam się na prawdziwe kosmetyczne hity, których cena nie przekracza 20 złotych. Sprawdźcie 7 kosmetyków o niskiej cenie i kapitalnym działaniu.
Może cię zainteresować także: 10 świetnych produktów do 5 zł. Najciekawsze perełki kosmetyczne z Rossmanna za grosze
1. Żel aloesowy Yumi (15 zł)
Nic więc dziwnego, że kolejne firmy tworzą własne wersje tego kosmetyku. Ten z Yumi działa równie dobrze, a kosztuje tylko 15 złotych, poza tym kusi uroczym opakowaniem. Zawiera 99 proc. soku z liści aloesu, ma 99 proc. składników pochodzenia naturalnego, jest w 100 proc. wegański i nietestowany na zwierzętach. Warto sprawdzić, czy ten delikatny produkt sprawdzi się u was.
2. Balsam do ciała Cien (8 zł)
Jednak balsam z Cien ma właściwie wszystko, czego można wymagać od balsamu. Nawilża, nie wchłania się na sucho, ale pozostawia skórę przyjemnie gładką, ładnie pachnie. Czego chcieć więcej? Jest raczej rzadki i przez to być może nie jest szczególnie wydajny, ale za cenę 8 złotych nadal oszczędzamy na pielęgnacji.
3. Krem do włosów Natur'e Best (10zł)
Nakładamy go na wilgotne włosy po myciu, jeszcze przed czesaniem. Dokładnie tak, jak obiecuje producent, krem daje nam efekt "naturalnie zdrowych włosów". Zimnotłoczony olej z awokado wzmacnia i odżywia włosy. Formuła oparta na składnikach, które w 95 proc. są naturalne, nie obciąża włosów i skutecznie je nawilża. No i kosztuje mniej niż 10 złotych – warto przetestować.
4. Balsam i peeling do ust Floslek (13 zł)
Najlepiej zrobić to na noc i zafundować naszym ustom prawdziwe SPA. Produkt nawilża, odżywia, ściera, pięknie pachnie, a poza tym za dwa kosmetyki płacimy około 13 złotych, czyli mniej niż często kosztuje sam balsam lub peeling do ust.
5. Szampon w kostce Cien (10 zł)
Szampon przede wszystkich pachnie pięknie – nie intensywną pokrzywą jak mocne szampony, ale kwiatami. Łatwo się pieni, z czym często jest problem, jeśli chodzi o szampony w kostce. Skutecznie domywa włosy, ale nie jest mocnym rypaczem.
Co więcej, kupując go, jesteśmy eko. Szampony w kostce są o wiele bardziej wydajne niż te w płynie – trudno powiedzieć, na ile dokładnie myć starcza, ale po kilku tygodniach stosowania kostka prawie wcale się nie zmniejszyła – poza tym zapakowana jest w papierowy kartonik, a nie butelkę z grubego plastiku. Nie mówiąc już o cenie, która na promocji wynosi 4.99. Jeśli chcecie spróbować szamponów w kostce, ten ze Cien jest świetny na początek i nie zrujnuje waszego portfela.
6. Odżywka do włosów orientalny ogród Yope (20 zł)
Jest bogata w olej arganowy i masło shea, które jest prawdziwym lekiem na rozdwojone końcówki, poza tym można nakładać ją od końcówek aż po cebulki, bo działa dobroczynnie na skórę głowy i wspomaga walkę z łupieżem. Gdy wpadniecie do Lidla po chleb, wstąpcie po nią w sekcję kosmetyczną.
7. Krem do rąk z dzikiej róży Cien (3,99 zł)
Poza tym w składzie znajdziemy masło shea, ekstrakt z dzikiej róży i brak oleju parafinowego. Co więcej, cena na promocji spada do 1.99 za tubkę. Zapach, formuła, działanie i cena sprawiają, że wracam do tego kremu regularnie. Może wy też będziecie.
Może cię zainteresować także: 7 perełek z apteki za mniej niż 20 zł. Znasz krem z ajurwedyjskich ziół na piękną cerę?