Pomyłka Pawlaka pod postem Pawłowicz mówi więcej niż słowa. Wstyd, panie Rzeczniku

Sandra Skorupa
Nie sposób się nie domyślić, co RPD Mikołaj Pawlak myśli o sprawie, którą ostatnio na Twitterze nagłośniła Krystyna Pawłowicz. Chodzi o uznanie przez dyrekcję szkoły transpłciowości jednej z uczennic. Choć Pawlak odniósł się do tematu dość beznamiętnie, to wcześniej polubił obrzydliwy komentarz.
Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak o transpłciowym uczniu facebook.com / Rzecznik Praw Dziecka

Mikołaj Pawlak o transpłciowym uczniu

O uznaniu transpłciowości uczennicy z Samorządowej Szkoły Podstawowej w Podkowie Leśnej poinformowała na Twitterze Krystyna Pawłowicz. Jej wpis naruszył dobro dziecka, gdyż w ten sposób nakręciła rzesze homofobicznych hejterów. Pojawiło się mnóstwo krytycznych i niecenzuralnych komentarzy, zarówno wobec rodziców dziecka, jak i samej Agnieszki.

— Swoją drogą głupota rodziców kipi, jeśli każą dziecku być trans — brzmiał jeden z krytycznych komentarzy.

To właśnie przez te słowa RPD został wplątany w tę sprawę. Polubił post o "głupocie rodziców". Jak podaje Onet, pracownik biura Mikołaja Pawlaka wyjaśniał, że lajk pojawił się w wyniku błędu technicznego — niewłaściwego przewijania strony. Tweet użytkownika był odpowiedzią na inny post o ataku na 10-letnie dziecko w wykonaniu Pawłowicz, który wstawiła posłanka Barbara Nowacka. Pytała ona, czy Rzecznik Praw Dziecka zareaguje… i zareagował, raz błędnie, a później oficjalnie.


Jedynym komentarzem Mikołaja Pawlaka w tej sprawie, jest swoją drogą nic niewnoszący komunikat o treści:

— Rozmawialiśmy z dyrekcją szkoły w Podkowie Leśnej. Sprawa jest wyjaśniona. Apeluję o powstrzymanie emocji. Dzieci należy otoczyć opieką i chronić, a nie wykorzystywać.