"Kto wyraził na to zgodę?!". Afera wokół bzdur w podręcznikach do biologii

Sandra Skorupa
"Jestem naprawdę w ogromnym szoku. Nie mam pojęcia, kto wyraził zgodę na opublikowanie tego, szczerze mówiąc steku bzdur" - napisała do wydawnictwa Nowej Ery Katarzyna Torbicka-Mróz, mama dziecka z cukrzycą. To właśnie opisu tej choroby dotyczyły rażące błędy w książce. Uczą się z niej tysiące dzieci w Polsce...
Błędy w podręczniku do biologii Nowej Ery. Mama napisała do wydawnictwa Agencja Gazeta

"Stek bzdur" w książce do biologii

Chodzi o podręcznik do biologii do klasy VII Szkoły Podstawowej "Puls życia" wydawnictwa Nowej Ery. Czytamy w nim, że cukrzyca to choroba wrodzona, co - od razu wyjaśniamy - jest nieprawdą. Nieco niżej widzimy nagłówek, że sztuczna trzustka to pompa insulinowa.
Pani Katarzyna w wiadomości do wydawnictwa wskazała znacznie więcej błędów, a przy okazji od razu doedukowała redaktorów, którzy tworzyli treść, wyjaśniając, jaka jest prawda. Doskonale orientuje się w tym temacie, bo jej syn od 10 lat choruje na cukrzycę


W wydawnictwach naukowych, które tworzą książki edukacyjne i materiały do nauki nie powinny pojawiać się tak uderzające pomyłki. 

— Szanowni Państwo, na wczorajszej lekcji biologii, omawiany był rozdział dotyczący cukrzycy m.in. typu 1, który znajduje się w podręczniku na stronie 156. Mój syn choruje już ponad 10 lat na cukrzycę typu 1 i powiem szczerze, że po przeczytaniu wiadomości zawartych w tym rozdziale jestem naprawdę w ogromnym szoku. Nie mam pojęcia, kto wyraził zgodę na opublikowanie tego steku bzdur — tak swojego maila do Nowej Ery zaczęła pani Katarzyna.

Mama edukuje redaktorów Nowej Ery

Oburzona mama zaznacza, że w związku z chorobą dziecka przechodziła szkolenia i egzaminy, by mieć wiedzę zbliżoną do tego, co wie lekarz diabetolog. To wszystko po to, by móc odpowiednio zatroszczyć się o swoje dziecko i pokazywać innym, jak to robić. Tymczasem w książce, która ma edukować młodych ludzi, pojawiają się fałszywe informacje.
Błędy w podręczniku do biologii Nowej Ery. Mama napisała do wydawnictwaArchiwum prywatne
Dalej w treści maila pani Katarzyny czytamy: "Wprowadza to w ogromny błąd ludzi oraz dzieci, które nie mają styczności z osobą chorą na cukrzycę typu 1. Po pierwsze, ct1 NIE JEST chorobą wrodzoną. Powstaje z autoagresji organizmu, najczęściej po przebytych chorobach wirusowych. Coraz więcej dzieci choruje na ct1 podczas gdy w ich rodzinie NIGDY nie było tej choroby. Po drugie, ct1 ujawnia się przed 35. rokiem życia, a nie przed 30. tak jak napisane jest w podręczniku."

Pani Katarzyna wylicza kolejne błędy: "Po trzecie, objawy nie są nagłe i silne. Mogą występować nawet do pół roku przed zdiagnozowaniem choroby. Po czwarte insulina w cukrzycy typu 1 dostarczana jest cały czas, codziennie, a nie cytuję 'w razie potrzeby'. Stałe monitorowanie dotyczy poziomu glukozy,  a nie insuliny we krwi. Po piąte i chyba najważniejsze, pompa insulinowa NIE JEST sztuczną trzustką. Badania nad sztuczną trzustką trwają od lat, ale jeszcze jej nie wynaleziono. Pompa służy tylko i wyłącznie do podskórnych wlewów insuliny bez konieczności kilkurazowego kłucia w ciągu dnia"

Na końcu mama dziecka z cukrzycą podkreśla, że jest jej bardzo przykro, że coś takiego trafiło do szkół i że ktoś do tego dopuścił. Dodatkowo pani Torbicka-Mróz proponuje swoją pomoc w odnalezieniu osoby, która byłaby w stanie wesprzeć merytorycznie wydawnictwo, gdyż od wielu lat funkcjonuje w tym środowisku. 

Błędy nie tylko o cukrzycy - jest więcej pomyłek

Co więcej, to nie pierwsza taka sytuacja. O tym samym podręczniku do biologii wydawnictwa Nowej Ery pisaliśmy już w 2018 roku. Wówczas rodzice wyłapali błędy w zagadnieniach związanych z inną przypadłością - autyzmem.

W książce informuje się uczniów błędnie o tym, że autyzm jest chorobą. Tymczasem autyzm to zaburzenie.

Fałszywych twierdzeń było znacznie więcej i wówczas pedagożka dr Joanna Ławicka komentowała:

— Treści zawarte w podręczniku [...] należy, w świetle obowiązującej wiedzy, postrzegać jako całkowicie błędne i niezgodne z nauką. Niezgodność tekstu z wiedzą naukową przekłada się także na świadomość młodych ludzi, którym przekazuje się nieprawdę.

Najnowsze wydanie podręcznika do biologii nie posiada już tych błędów. Jednak nie wszystkie dzieci mają dostęp do nowych książek. Wielu uczniów korzysta ze starych. Nie zostały one wycofane, a więc dzieci, które uczą się z używanych książek, chłoną fałszywą wiedzę.