
Czy uczniowie potrzebują prac domowych? Wielu pedagogów przekonuje, że odrabianie zadań domowych pomaga dzieciom utrwalić wiedzę i lepiej zrozumieć omawiany materiał oraz wyrabia umiejętność przetwarzania informacji i krytycznego myślenia. Coraz częściej słychać głosy oburzonych (i zmęczonych!) rodziców, którzy mają dość spędzania wieczorów i weekendów nad książkami. Okazuje się, że mają dużo racji – eksperci potwierdzają, że w niektórych przypadkach zadawanie prac domowych nie ma sensu.
Mimo próśb rodziców i apelu Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka nauczyciele wciąż zadają uczniom prace domowe. Tłumaczą, że program nauczania jest na tyle obszerny, że nie mają czasu na przerobienie go w całości w czasie lekcji. Uczniowie muszą dostać zadanie domowe – z jednej strony, żeby przyswoić omawiany materiał, z drugiej, żeby nauczyciel zdążył ze zrealizowaniem całego programu.
Co pomoże dzieciom osiągać lepsze wyniki? Dr Kathryn Hirsh-Pasek z Temple University w Filadelfii przekonuje, że jest lepszy sposób przekazania dzieciom wiedzy i utrwalenia omawianego w szkole materiału. Wystarczy zastąpić zadawanie prac domowych działaniem i... czytaniem. Zdaniem psycholożki dzieci, grając w gry planszowe lub układając klocki Lego, uczą się o wiele więcej niż podczas odrabiania prac domowych. Najwięcej korzyści daje jednak czytanie.








