"Trochę wina nie zaszkodzi". Kobiety nadal powtarzają szkodliwy mit, lekarze alarmują przed Świętami

Sandra Skorupa
Święta Bożego Narodzenia i wyczekiwane spotkania rodzinne to dla wielu okazja, by napić się alkoholu. Z tej okazji korzystają również kobiety w ciąży, bo… "jeden kieliszek nie zaszkodzi". To najgorszy prezent pod choinkę dla siebie i dziecka, co jednak gorsze: mit, że "odrobina wina czy jedno piwko w ciąży nie szkodzi" nadal jest chętnie powtarzany.
W ciąży nie wolno pić alkoholu! unsplash.com

Jestem w ciąży —  czy mogę się napić na Wigilii?

W wielu polskich domach alkohol na świątecznym stole to tradycja. Część nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez wina, domowej nalewki czy whisky. W końcu spotyka się cała rodzina, która dawno się nie widziała… no i jest okazja. W tym roku ta "okazja" to trudny rok, pandemia, problemy i oczywiście "całkowicie inne Święta", często w małym gronie lub całkiem samotne.
Najważniejszym wydarzeniom na ogół towarzyszy alkohol, a Święta niewątpliwie można do nich zaliczyć. Tym bardziej, gdy para wykorzystuje ten czas, by podczas wigilijnej kolacji zaskoczyć rodzinę informacją, że spodziewają się dziecka.


No i chwilę później niektóre przyszłe mamy sięgają po kieliszek czerwonego wytrawnego lub "radlerka", bo jest okazja. Na grupach społecznościowych dla mam, młode kobiety wciąż zadają pytania, czy w ciąży można się "troszeczkę" napić.

Szukają porad, nie tu gdzie trzeba, bo w komentarzach czytamy: "Moja mama piła w ciąży i jakoś żyję" albo "kieliszek czerwonego wina nie zaszkodzi, moja córka urodziła się zdrowa". To nie oznacza, że jeśli ty się napijesz, twoje dziecko będzie zdrowe.

— Nie istnieje skala, która mówi, że określona ilość jest bezpieczna dla dziecka. Trzeba przyjąć postawę, że nawet pół piwa czy lampka wina może zaszkodzić. Szczególnie że nawet jeśli na pierwszy rzut oka dziecko urodzi się zdrowe i nie zobaczymy np. zmian w wyglądzie twarzy, to potem w przyszłości może okazać się, że ma ono problem z prawidłowym działaniem ośrodkowego układu nerwowego —  mówi lek. med. Krzysztof Kucharski, ginekolog z Centrum Medycznego Damiana.

Bezalkoholowe piwo w ciąży na Wigilii

Kobiety, które wiedzą, że nie mogą pić alkoholu w ciąży w ogóle, pytają dodatkowo, czy można pić w ciąży piwo bezalkoholowe. W tej sytuacji trzeba być uważnym. Chwila rozluźnienia może wiele kosztować w przyszłości nas i nasze dziecko.

Zdarza się, że te napoje nazywane są bezalkoholowymi, ale w rzeczywistości mają 0,5 lub 1 proc. alkoholu. Wydaje się, że prawie wcale, ale jak wspominał Kucharski — nie ma skali, która określa bezpieczną ilość alkoholu dla kobiet w ciąży i nawet tak słaby napój może być groźny.

Co się stanie, gdy będę pić alkohol w ciąży?

Co się może stać, gdy wypijemy jeden kieliszek wina w ciąży na rodzinnej Wigilii? Najczęstszym problemem picia alkoholu przez ciężarne jest urodzenie dziecka z zespołem FAS, który jest nieuleczalny.

Wady, z jakimi rodzi się dziecko, są nieodwracalne i trwałe. Na ogół mamy do czynienia z zaburzonym wzrostem dziecka już w trakcie ciąży, ale także pojawiają się deformacje w obrębie twarzy, zaburzony rozwój psychoruchowy, umysłowy czy nadpobudliwość.

Żadne wydarzenie nawet Boże Narodzenie nie jest dobrą okazją, by w ciąży napić się alkoholu. By zwiększyć szanse na urodzenia zdrowego, dziecka należy wyeliminować napoje alkoholowe zupełnie na 9 miesięcy. Dla zminimalizowania prawdopodobieństwa urodzenia dziecka z wadami niektórzy lekarze zalecają nawet, by przestać pić jeszcze kilka miesięcy przed planowaniem ciąży.