Lara Gessler już po porodzie zabrała głos ws. protestów. Teraz ma nowy argument w obronie kobiet

Agnieszka Miastowska
Od kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obecna ustawa aborcyjna jest niezgodna z konstytucją, kobiety wyszły na ulice. Wiele celebrytek otwarcie wypowiada się w kwestii praw kobiet i staje po stronie protestujących. "Sytuacja, kiedy najszczęśliwszy czas twojego życia przypada na moment tak zbrodniczych i niehumanitarnych aktów, jakie mają miejsce, powoduje, że złość i bezsilność rozdzierają mnie od środka" – napisała Lara Gessler pod zdjęciem, na którym karmi piersią swoją kilkudniową córeczkę.
Lara Gessler jako mama opowiedziała się po stronie protestu kobiet Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta / instagram.com/lara_gessler

Młoda i waleczna mama

Zaledwie 4 dni temu Lara Gessler i Piotr Szeląg powitali na świecie swoją córeczkę. Dzisiaj Lara Gessler postanowiła podzielić się z obserwatorami dość intymnym zdjęciem.
Karmi na nim piersią swoją kilkudniową córkę. Najważniejszy jest jednak podpis, w którym Lara wyjaśniła, co czuje w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Przedstawiła swoje zdanie z perspektywy kobiety, dla której wspomnienie porodu jest jeszcze świeże.

"Znając już trud porodu, jako aktu największej waleczności kobiety, by wydać na świat swoje dziecko, nie wiem, jakim potworem trzeba być, by skazywać ją na taką psychiczną, fizyczną i emocjonalną mękę" — napisała.
Instagram @lara_gessler
Dodała także, że jest bardzo wdzięczna za to, że jej córka urodziła się zdrowa i że nie wyobrażałaby sobie porodu ze świadomością, że jej dziecko umrze.

Mamy po stronie strajku

"Czekanie na poród dziecka bez szans i powrót do domu z pustym brzuchem, burzą hormonów i rozpaczą, o jakiej ciężko mi jest myśleć. Dziękuję opatrzności za naszą piękną, zdrową córeczkę i mimo, ze z domu, to jestem z wami całym sercem" — czytamy na jej Instagramie.


Protest kobiet wspierany jest teraz szczególnie przez matki. Kobiety, które znają ból porodu, szaleństwo hormonów i obawy przed tym, czy dziecko nie urodzi się chore, czy nie doświadczy cierpienia. Kolejne celebrytki opowiadają historie swoich porodów i opowiadają się po stronie strajku kobiet.