Friluftsliv to sposób na "zdrową izolację". Nauczycie się tego od Norwegów

Magdalena Konczal
Dzisiaj bardzo wiele osób doświadcza osamotnienia i lęku spowodowanego epidemią. Co chwilę słyszymy o tym, że ktoś znajomy jest na kwarantannie lub zaraził się wirusem. Cała sytuacja sprawia, że czujemy się coraz bardziej zagubieni i niepewni tego, co stanie się jutro. Norwegowie znaleźli jednak skuteczny sposób na zdrową izolację. Już dziś wcielcie w życie filozofię friluftsliv!
Filozofia friluftsliv oznacza bliski kontakt z naturą, zanurzenie się w przyrodzie Pexels/ Masha Raymers

Zatrzymaj się i odpocznij


Choć wielu z nas spodziewało się kolejnego lockdownu, to trudno było przewidzieć, jakie tym razem towarzyszyć będą nam uczucia.


Lęk o najbliższych i samego siebie, słuchanie radia i czytanie prasy, gdzie mowa jest jedynie o kolejnych osobach zarażonych koronawirusem, nie sprzyjają naszemu zdrowiu.

Jednak Norwedzy w żadnych warunkach nie tracą pogody ducha. Życie w częściowej izolacji jest dla nich normą, ponieważ zazwyczaj ośrodki mieszkalne w Norwegii są od siebie oddalone. Znajdują się tam także miejsca, w których nie zobaczy się człowieka.


Norwedzy musieli dostosować się do klimatu i ukształtowania terenu, panującego w ich okolicach. To tylko uczyniło ich silniejszymi.

Czym jest filozofia friluftsliv?


Filozofia friluftsliv oznacza nic innego jak tylko życie blisko natury, w zgodzie z nią. Można powiedzieć nawet, że pośród niej. Słowo "friluftsliv" można podzielić na trzy części. Każda oznacza coś innego: fri (wolny), luft (powietrze) i liv (życie).

Pierwszy raz tego terminu użył dramatopisarz Henryk Ibsen w poemacie "Na płaskowyżu". Choć tego słowa nie można jednoznacznie przetłumaczyć na język polski, można wcielić je w życie! Chodzi bowiem o naprawdę bliski kontakt z naturą, spędzanie czasu na świeżym powietrzu, odpoczywanie w bliskości przyrody.

Przez epidemię jesteśmy zamknięci w domach, ale wciąż jeszcze mamy dostęp do lasów i parków. To doskonała okazja, żeby wcielić w życie filozofię friluftsliv.

Pobiegajmy w otoczeniu przyrody, idźmy na spacer po pobliskim skwerze, dotknijmy drzewo, zastanówmy się nad prostymi sprawami. Brzmi banalnie, może nawet dziwnie w okolicznościach, w których boimy się o swoje zdrowie i życie. Jednak każdy sposób, by poczuć się silniejszym, jest dobry.