Robisz mizerię "nie po kolei"? To błąd, przez który traci ona połowę smaku
Mizeria to jedna z najpopularniejszych przystawek w polskiej kuchni do głównego dania. Jest niezwykle łatwa i tania w przygotowaniu. Sposobów na przyrządzenie mizerii jest wiele, może być podana w plasterkach, wiórkach lub kawałkach. Niemniej jest jedna sztuczka, o której dziś często się zapomina, a dzięki której ta surówka smakuje, jak u mamy.
Przepis na mizerię idealną
Mizeria to surówka z zielonych ogórków z dodatkiem śmietany. Niektórzy dodają do niej jeszcze szczypiorek, koper bądź natkę pietruszki, a zamiast śmietany używają kefiru, jogurtu lub zsiadłego mleka.Niemniej podczas przyrządzania często zapomina się o jednej ważnej rzeczy. To właśnie dzięki niej mizeria zyskuje wyrazisty smak i nie jest taka mdła.
Chodzi o sposób jej przyprawiania. Nie należy wszystkiego robić naraz i pochopnie, a dodawania soli i pieprzu nie powinno się zostawiać na sam koniec.
Jak zrobić mizerię?
Pieprzenie i solenie mizerii musi odbywać się zaraz po pokrojeniu ogórków w plasterki lub starciu na wiórki. Wtedy należy je na chwilę odstawić, gdyż dzięki przyprawom puszczają wodę. Tę po chwili trzeba odlać i dopiero wtedy dodać śmietanę oraz opcjonalnie inne składniki.Dzięki takiej kolejności przyrządzania mizerii surówka będzie smakować jak u mamy. Nie będzie wodnista, ani jałowa.
Może cię zainteresować: Nie szyneczka, nie masełko. To brak tego składnika sprawia, że jajecznica jest sucha jak wiór