Samolot nie odleciał, bo 2-latek nie założył maseczki. "Czułam się jak najgorsza matka świata"

Agnieszka Miastowska
Sytuacja wydarzyła się w samolocie linii American Airlines. 2-letni chłopiec nie chciał założyć na twarz maseczki, a jest to wymóg surowo przestrzegany przez duże amerykańskie linie lotnicze. Zestresowana mama nie była w stanie namówić chłopca do założenia maseczki, co poskutkowało nie tylko wyproszeniem rodziny z samolotu. Wysiąść musieli wszyscy, a lot w ogóle się nie odbył. Jak zareagowali na to współpasażerowie?
Pasażerowie musieli opuścić samolot, bo 2-latek nie miał maseczki \ Unsplash

Zła matka?

Mama chłopca Rachel Davis całą sytuację opisała na swoim instagramowym koncie. Gdy tylko znalazła swoje miejsce w samolocie, została przez stewardessę poinformowana, że dziecko musi mieć założoną maseczkę, w przeciwnym razie obydwoje mogą zostać wyproszeni z samolotu.
Matka oczywiście chciała się dostosować do reguł, jednak jak można się domyślić, nie jest łatwo przekonać 2-letniego malucha do współpracy. Dziecko nie pozwalało założyć sobie maseczki, a kobieta była coraz bardziej sfrustrowana.

Co więcej, czuła na sobie wzrok pasażerów, ponieważ okazało się, że jeśli dziecko nie dostosuje się do reguł, wszyscy będą zmuszeni opuścić samolot.
Tak swoje emocje kobieta opisała potem na Instagramie: "Próbowałam wielokrotnie, błagałam go, przekupywałam, prosiłam, robiłam wszystko, co mogłam, podczas gdy on krzyczał i płakał, kiedy próbowałam go przytrzymać i założyć mu maskę, czując się absolutnie najgorzej jako matka" — napisała Rachel Davis na Instagramie.


Na szczęście znaleźli się także pasażerowie, którzy wykazali się empatią i dopatrywali się problemu w absurdalnych zasadach, a nie w zachowaniu dziecka czy nieporadności matki.

Empatia pasażerów

Jedna z pasażerek skomentowała nawet sytuację na swoim Twitterze, podkreślając, że reguł nie złamał dojrzały dorosły, a nieświadome niczego małe dziecko. "Jego biedna matka płakała i starała się trzymać maseczkę na twarzy dziecka, prosząc stewardessę o pomoc".

Ostatecznie jednak kobiecie nie udało się przekonać synka do nałożenia maseczki i wszyscy pasażerowie zostali zmuszeni do opuszczenia samolotu. Na szczęście kobieta i jej synek zostali przyjęci na pokład innego samolotu tych samych linii i bezpiecznie odbyli dalszą podróż.

Matka postanowiła jednak zwrócić się bezpośrednio do linii lotniczych. Napisała petycję, w której prosi o podniesienie minimalnego wymaganego wieku noszenia maseczek przez pasażerów.

Jej post na Instagramie w tej sprawie otrzymał w ciągu trzech dni prawie 200 tys. polubień. "Nie chcę, żeby jakakolwiek inna matka czuła się w ten sposób" — podsumowuje kobieta.
Źródło: Polsat News