To sprawia, że jesteś nierandkowalna. Faceci wskazali 7 zachowań, przez które skreślają kobietę

Agnieszka Miastowska
Na temat tego, jak poderwać kobietę i jak zdobyć faceta napisano już tysiące poradników. Mimo tego nadal odtwarzamy zachowania, które dla nas wyglądają na atrakcyjne, a płci przeciwnej wydają się kompletnie odpychające. Zastanowiłam się jakimi sposobami najczęściej podrywamy facetów i zapytałam znajomych mężczyzn, które z nich totalnie się nie sprawdzają. Możesz być naprawdę zaskoczona tym, co odpowiedzieli. Sprawdź, jakie błędy popełniasz w swojej flirciarskiej grze i dlaczego faceci uważają je za żenujące.
Te zachowania wydają ci się atrakcyjne? Niestety faceci ich nie znoszą! \ Unsplash
Jasne, po raz kolejny nasze rozmowy można by podsumować hasłem: wszystko zależy od gustu. Jednak okazuje się, że wachlarz zachowań, które kobiety uznają za atrakcyjne, jest skończony.

Panie stawiają na podkreślanie spontaniczności, seksapilu, otwartości, co samo w sobie nie jest na pewno złym pomysłem. Faceci zdradzili mi jednak jakie realizacje tych zachowań uznają za żenujące. I stawiając się na ich miejscu, nie jestem w stanie się nie zgodzić. Oto 7 zachowań, o których myślisz, że są atrakcyjne, ale odrzucają potencjalnego kandydata.

1. Granie "damy w opałach"

Fakt, często mówimy o tym, że facet powinien być księciem na białym koniu, przybyć w potrzebie, służyć wsparciem. Często faceci, z którymi rozmawiałam, mówili wprost, że sprawia im przyjemność, gdy mogą pomóc dziewczynie, o której względy się starają, zaimponować jej w ten sposób.


— Jest jednak różnica pomiędzy tym, że pomagam dziewczynie w przeprowadzce, pokazuje jej jak zmienić koło, przyjeżdżam z tabletkami przeciwbólowymi, gdy pisze mi, że jest w pracy, a boli ją głowa, a laską, która "nic nie wie, nic nie umie", a ja mam zrobić za nią wszystko — mówi Kacper.

Faceci podkreślają, że zdarzają się dziewczyny, które także na siłę odgrywają "nieporadne dziewczynki", by takim sposobem sprawić, by otoczono je opieką. — Jednak szukając dziewczyny, stawiałbym na związek bardziej partnerski niż relację dziecko-opiekun, dlatego takie zachowania dziewczyn od razu mnie odrzucają — tłumaczy Patryk.

2. Zgrywanie niedostępnej

Mam wrażenie, że wiele kobiet, które przyjmuje tę postawę, inspiruje się jakimiś stereotypowymi poradami w stylu "jeśli będziesz udawała, że on nie istnieje, to na pewno oszaleje na twoim punkcie". Moi koledzy, gdy to słyszą, przewracają oczami.

— Spotykam się z tym ciągle i nie mam pojęcia, skąd u kobiet tak nielogiczne myślenie. Jeśli dziewczyna nie da mi żadnego znaku, że chociaż minimalnie się jej podobam, to nie będę przejmował inicjatywy, nie jestem nachalnym typkiem — tłumaczy Kacper. Piotrek za to podkreśla, że takie zachowania mogą zupełnie zniszczyć relację, bo są kompletnie mylące.

— Kręciłem z pewną dziewczyną kilka miesięcy, po czym ona nagle zaczęła się zachowywać, jakby straciła mną zainteresowanie. Byłem pewny, że sobie odpuściła, okazało się, że chciała po prostu, żebym "starał się bardziej". Przez to głupie nieporozumienie prawie zerwaliśmy całą znajomość — tłumaczy. Dziewczyny, nie wysyłajcie sprzecznych sygnałów, faceci też zasługują na konkret!

3. Szpileczka zazdrości nie doda pikanterii

Okazuje się, że kolejna porada z kobiecych magazynów jest totalną bzdurą. Podobnie jak sposób ze "zgrywaniem niedostępnej" wprowadza zamieszanie i prędzej niż do spełnionego romansu, doprowadzi do kłótni. — Nie ma takiej sytuacji, w której patrzenie jak bliska mi kobieta podrywa innego faceta, sprawiałoby mi przyjemność. Albo motywowało do starania się o nią — mówi Kacper.

Inwestowanie w kogoś uczuć, nawet na początku znajomości, zakłada szczerość. Niektórym kobietom wydaje się, że ostentacyjne pokazywanie, że interesuje się nią wielu mężczyzn, sprawi, że w oczach tego jednego będzie kobietą wartą starań. Takie myślenie jest dość seksistowskie, warto wprost pokazywać, czego oczekujemy, zamiast sprawdzać granice cierpliwości potencjalnego partnera.

4. Panna "złe decyzje i alkohol to moje drugie imię"

Wydawało mi się, że od kiedy skończyliśmy gimnazjum i liceum, nikt nie będzie się chwalił tym, że miał okazję spróbować alkoholu, wypić za dużo i po tym zaliczyć całą listę "najbardziej żenujących rzeczy w swoim życiu".

Okazuje się jednak, że wiele kobiet chce po prostu pokazać, że ma ciekawe życie towarzyskie, pełne imprez i znajomych, tylko czasem zbyt zagalopowują się z historiami dotyczącymi alkoholu.

— Nie mam pojęcia dlaczego, ale raz dziewczyna z którą byłem na randce, starała się mnie przekonać, że "to ona mnie upije". Inna opowiadała mi tylko historie imprez, na których była i wpadek, które przy okazji jej się przydarzyły. Każdemu zdarza się przesadzić z alkoholem, ale nie sądzę, żeby to zaimponowało jakiemukolwiek facetowi — mówi Kacper.

Jeśli chcecie opowiedzieć historię życia ze swojej imprezy, to upewnijcie się, że to nie wy byłyście tam główną atrakcją.

5. Dziewczyna-atencja

W tym punkcie zgadzam się z moimi kolegami w stu procentach, bo sama nie znoszę kolesiów, którzy muszą być ciągle w centrum uwagi. Jasne, fajnie jest być duszą towarzystwa, ale ją się po prostu jest lub nie. Nie da się tego nauczyć ani podrobić, niestety próbujemy i to niezależnie od płci.

— Głośne i atencyjne dziewczyny sprawiają, że mam ochotę po prostu zatkać sobie uszy. Ciągłe zwracanie na siebie uwagi, najczęściej głośnym śmiechem, krzykiem, gestykulacją jakbyś odganiała stado komarów, jest po prostu dla innych irytujące. Gdyby nawet taka dziewczyna mi się spodobała, to wiem, że jestem dla niej tylko kolejną osobą z widowni do podziwiania i braw — tłumaczy Piotrek.

Ściągając na siebie wzrok wszystkich dookoła, możesz nie zauważyć tego spojrzenia, na którym najbardziej ci zależy. Ten sposób podrywu również idzie do kosza!

6. Instagirl

Na Instagramie wielu z nas spędza długie godziny, zdjęcia instamodelek zgarniają setki tysięcy lajków, chyba nie dziwi więc fakt, że niektóre dziewczyny inspirują się popularnymi profilami. Faceci, z którymi rozmawiam, są jednak sceptycznie nastawieni do dziewczyn, które pogardliwie nazywają "instagirl".

— Instagram niewiele ma wspólnego z rzeczywistością i wie to chyba każdy facet. Powtarzam facet, nie chłopiec. Jeśli wchodzę na profil dziewczyny, a tam widzę zapozowane i przerobione zdjęcia, boomerangi, na których zasłania twarz, relacje z głupawymi filtrami zmieniającymi rysy, to od razu jestem na "nie" — mówi Kacper.

Mężczyźni podkreślają, że jest to sztuczne, infantylne i sprawia wrażenie, jakby dziewczyna była bardzo niepewna siebie. — Jeśli na czyimś profilu nie mogę nawet znaleźć naturalnego zdjęcia twarzy, to obawiam się, że ta dziewczyna ma coś do ukrycia albo chodzi jej tylko o zdobywanie lajków. Nie wiem, co jest gorsze — podsumowuje Piotrek.

7. Panna "ja sama"

Ten typ dziewczyny można ustawić w kontrze do "damy w opałach". Koledzy tłumaczą mi, że chodzi o dziewczynę, dla której nie można być gentlemanem, bo ona woli wszystko zrobić sama. Zapłacić za siebie, przyjechać na randkę sama, sama otworzyć sobie drzwi, a przyjęcie prezentu jest dla niej faux pas.

— Nie zapomnę, jak na randce pokłóciłem się z dziewczyną o to, kto zapłaci. I wcale nie chodziło o to, że chciałem, żeby kolacja była na jej koszt! Chciałem zrobić coś miłego i postawić jej kolację, ona na to nie pozwoliła, ja nalegałem i tak zaczęła się sprzeczka. Potem chciałem odwieźć ją do domu, padał deszcz, a ona zastrzegała, że pojedzie autobusem. Ta sama sytuacja przy otwieraniu jej drzwi. Było mi już po prostu głupio, nie mogłem zrobić nic miłego, bo mówiła, "że nie chce mnie fatygować" — tłumaczy Patryk.

Mówienie, że tylko facet powinien płacić czy przejmować inicjatywę to przeżytek, ale czasem warto po prostu pozwolić, by ktoś zrobił dla nas coś miłego. Odwdzięczyć możemy się na kolejnej randce!