Jak się zresetować, gdy czujesz, że "czacha dymi". 6 strategii na weekend i resztę życia

Iza Orlicz
Po całym tygodniu pracy, ogarniania domowych spraw, rozwiązywania problemów macierzyństwa czujesz się przytłoczona? A może praca zdalna i wieczne przebywanie sam na sam z ekranem sprawia, że głowa "paruje"? Jeśli czujesz się wyssana z energii i marzysz o mentalnym powiewie świeżości, poznaj tych 6 strategii.
Czy czujesz się przytłoczona pracą i codziennymi domowymi obowiązkami?
Ile razy dziennie powtarzasz sobie, że doba jest za krótka? Zanim uporasz się z zawodowymi sprawami, już czekają na ciebie obowiązki domowe i lista rzeczy do załatwienia. Chciałabyś też znaleźć czas, ale i siłę, by móc np. pobawić się z dzieckiem lub zrobić coś tylko i wyłącznie dla siebie.

Skrupulatne planowanie zadań i trzymanie się harmonogramu też niewiele pomoże, jeśli czujesz się przytłoczona. Co więc możesz zrobić w takiej sytuacji? Jak "oczyścić” głowę, by odzyskać energię?

1. Wróć do teraźniejszości za pomocą techniki 5-4-3-2-1. To technika stosowana w praktyce uważności (mindfulness), oparta na zmysłach, która szybko redukuje stres, bo przerywa natłok myśli.


Jak ją stosować? Rozejrzyj się i wymień pięć rzeczy, które w tej chwili widzisz. Skup się i wymień cztery rzeczy, które możesz usłyszeć. Następnie zwróć uwagę na trzy rzeczy, których możesz dotknąć. Znajdź dwie rzeczy w twoim najbliższym otoczeniu i powąchaj je. Na koniec wymień nazwę czegoś, co możesz spróbować.

2. Oczyść przestrzeń wokół siebie. Popularność powiedzenia, że "porządek zewnętrzny to spokój wewnętrzny” nie jest przypadkowa. Kiedy czujesz się przytłoczona, uporządkowanie swojego "małego świata”, czyli najbliższej przestrzeni wokół ciebie, wyciszy cię i poprawi ci nastrój.

Zrób przynajmniej minimum – wytrzyj kurz, ułóż papiery, schowaj do szuflady niepotrzebne bibeloty – przy okazji skupisz się tylko i wyłącznie na realizowaniu tego zadania.

3. Ustal priorytety, zapomnij o wielozadaniowości. Skup się tylko na tym, co musisz zrobić teraz, a nie co powinnaś zrobić w ogóle. I wykonuj te rzeczy po kolei – wielozadaniowość nie leży w naszej naturze i odbija się na naszym zdrowiu.

Jeśli np. pracujesz, a jednocześnie zajmujesz się dzieckiem, prowadzisz rozmowę przy włączonym telewizorze, jesz, sprawdzając maile, to przenosisz swoją uwagę z jednej rzeczy na drugą setki razy dziennie. Nic więc dziwnego, że pod koniec dnia czujesz się zmęczona i przytłoczona.

4. Rób małe kroki. Jeśli czujesz przytłoczenie, nie wizualizuj sobie, ile masz jeszcze rzeczy do zrobienia. Wykonaj najprostszą czynność, mały krok – to wystarczy, byś uświadomiła sobie, że posuwasz się do przodu.

5. Zmodyfikuj listę rzeczy do zrobienia. Być może robisz ją i ułatwia ci ona codzienne funkcjonowanie. Przyjrzyj się jej jednak raz jeszcze i zobacz, czy nie jest ona zbyt długa, a czas na jej realizację zbyt krótki.

Co np. wpisałaś na weekend? Czy nie znalazło się na niej za dużo zadań? Obowiązków? Czas na zmiany i przygotowanie listy rzeczy, dzięki którym "zresetujesz" swój mózg, odpoczniesz, poczujesz się zrelaksowana, jednym słowem zadbasz o siebie.

6. Odpuść to, czego nie możesz kontrolować. Zawsze będziesz czuła się przemęczona i przytłoczona, jeśli próbujesz zapanować nad czymś, nad czym tak naprawdę nie masz kontroli.

Odpuść, zaakceptuj to, przestań zmagać się i rozmyślać o tym. Kiedy prowadzisz samochód, akceptujesz fakt, że jakiś lekkomyślny kierowca może doprowadzić do kolizji z tobą, bez względu na to, jak ty dobrze prowadzisz. Kiedy się zakochujesz, akceptujesz to, że związek może się nie udać, a pomimo wszystko podejmujesz to ryzyko.

Kiedy więc czujesz się przytłoczona i nie wyrabiasz się z listą spraw do zrobienia, zaakceptuj fakt, że możesz się spóźnić lub nawet coś zawalić - twoje dobre samopoczucie jest tego warte.

Źródło: psychologytoday.com