Kiedy moje dziecko powiedziało: "Mamo, jesteś głupia!", poczułam się, jakby ktoś uderzył mnie w twarz. Nie będę udawać – zabolało. Tyle dla niego robię, kocham je ponad wszystko, a ono tak do mnie mówi? Byłam w szoku. Pierwszy odruch? Oczywiście, chciałam się bronić i krzyknąć, ale powstrzymałam się. I to był najlepszy krok, jaki mogłam zrobić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Usłyszeć coś takiego od własnego dziecka? To boli. Zwłaszcza kiedy masz wrażenie, że dajesz z siebie wszystko, a ono nagle rzuca takimi słowami, jakbyś była dla niego nikim. Przez chwilę zamarłam. Poczułam, jak coś ściska mnie w środku. Złość, smutek, może nawet odrobina żalu...
Ale zamiast wybuchnąć i powiedzieć coś, czego mogłabym potem żałować, wzięłam głęboki oddech. Uklękłam przed nim, żeby spojrzeć mu w oczy, i spokojnym głosem zapytałam: "Dlaczego tak do mnie mówisz?".
Zaskoczyło go to. Spodziewał się pewnie krzyku albo jakiejś kary. Widziałam, jak jego mała buzia zmienia się z gniewnej w trochę zagubioną. Mój synek zaczął się jąkać, a potem powiedział: "Bo nie pozwalasz mi obejrzeć kolejnej bajki".
I wtedy dotarło do mnie, że wcale nie chodziło o mnie. To nie było o tym, że ja jestem "głupia". To była jego frustracja, jego sposób na wyrażenie emocji, z którymi nie potrafił sobie poradzić.
"Wiesz, to mnie bardzo zabolało, kiedy tak powiedziałeś" – odpowiedziałam spokojnie. "Ale widzę, że jesteś zdenerwowany, że nie pozwalam ci spędzać czasu na oglądaniu telewizji. Może opowiesz mi o swoich emocjach, a potem zagramy razem w twoją ulubioną planszówkę?".
Ta rozmowa nie była łatwa, ale w końcu zrozumiałam, co go tak naprawdę zdenerwowało. Nie zawsze mam cierpliwość, by reagować w ten sposób, ale tego dnia udało mi się nie zatracić w emocjach. I to był moment, który pokazał mi, jak ważne jest, by patrzeć głębiej, za słowa...
Dlaczego dzieci mówią takie rzeczy?
Zanim zaczniemy się martwić, dlaczego nasze dziecko tak powiedziało, warto zrozumieć, że takie słowa rzadko oznaczają, że dziecko naprawdę chce nas zranić. Dzieci chcą wiedzieć, co się stanie, kiedy powiedzą coś szokującego, coś, co dla nich brzmi jak silne słowo. Być może są po prostu sfrustrowane i nie wiedzą, jak wyrazić swoje emocje, więc sięgają po najprostsze rozwiązanie. Czyli po agresję słowną.
Czasami to po prostu naśladowanie innych – może usłyszały to od kolegi, w bajce lub gdzieś w szkole. Dzieci nie zawsze zdają sobie sprawę, jakie konsekwencje mają takie słowa.
Nie reaguj emocjonalnie
Kiedy usłyszałam "Jesteś głupia", moim pierwszym odruchem było zirytowanie się i poczucie, że muszę się bronić. Bardzo łatwo byłoby odpowiedzieć tym samym – obrazić dziecko, krzyknąć, że nie wolno mu tak do mnie mówić. Ale doszłam do wniosku, że to nie jest rozwiązanie. Reagowanie emocjonalnie w takiej sytuacji tylko wzmocniłoby negatywne emocje. Dzieci uczą się przez reakcje dorosłych, więc jeśli zareagujemy gwałtownie, uczymy je, że obrażanie jest skuteczną metodą uzyskiwania uwagi. Ostatecznie, to my jesteśmy tymi, którzy muszą pokazać im, jak reagować w trudnych chwilach.
Więc, zamiast krzyczeć, zachowałam spokój. Powiedziałam synkowi, że nie podoba mi się, kiedy tak do mnie mówi. To może brzmieć banalnie, ale pokazuje, że nie akceptuję takich słów, a jednocześnie nie wchodzę w emocjonalną wojnę. Ważne jest, żeby nie odpowiedzieć tym samym – nie chodzi o to, by się zemścić. Dziecko nie rozumie jeszcze, jak wielką moc mają słowa i jak bardzo mogą one ranić. Jeśli więc przyjmiemy postawę spokojną, ale stanowczą, uczymy je, że nie każda wypowiedź zasługuje na reakcję.
Co robić, gdy to się powtarza?
Jeśli usłyszysz to raz czy dwa, pewnie wystarczy spokojna rozmowa. Ale co, jeśli dziecko
powtarza takie słowa regularnie? Warto wtedy porozmawiać z dzieckiem, kiedy emocje już opadną. Wytłumaczyć mu, że takie słowa ranią, i pokazać, jak można wyrażać niezadowolenie w sposób bardziej szanujący drugiego człowieka. Możemy na przykład powiedzieć: "Zamiast mówić coś, co może mnie zranić, powiedz mi, że jesteś zły, że coś ci się nie podoba, ok?". To pozwala dziecku zrozumieć, że ma prawo do emocji, ale musi szanować innych.
Kiedy szukać pomocy?
Jeśli mimo rozmów i ustalania granic, dziecko nadal regularnie używa w stosunku do ciebie obraźliwych słów, może warto zwrócić się po pomoc? Psycholog dziecięcy pomoże znaleźć źródło tego zachowania i podpowie, jak z nim pracować. Czasem takie zachowanie może mieć związek z niewłaściwym przeżywaniem trudnych emocji, stresu lub lęków.
To nie koniec świata
Każdemu z nas zdarzy się usłyszeć coś, co zaboli. Ale pamiętaj – to nie jest wyrok. Dzieci uczą się świata i konstruktywnej komunikacji. Naszym zadaniem jest pokazać im, że są inne, lepsze sposoby na wyrażanie emocji.
Więc kiedy następnym razem usłyszysz: "Jesteś głupia", spróbuj nie brać tego do siebie. Zareaguj spokojnie, wyjaśnij, co cię boli i pamiętaj, że to część procesu wychowania. Nie wszystko musi być idealne, ale najważniejsze to zachować cierpliwość i dać dziecku przestrzeń do nauki.