Chcemy zmian dzisiaj! Powstaje największy w historii "team walczący o obalenie systemu edukacji"

Ewa Bukowiecka-Janik
Szkoła niszczy kreatywność, podcina skrzydła, piętnuje, zabiera radość życia i chęć do nauki. Nic nowego? Jasne, rodzice i nauczyciele trąbią o tym już tak długo, że te utyskiwania przestają robić wrażenie. Może na taki efekt liczy MEN w swej bierności? Na próżno, miarka się przebrała. Właśnie powstaje największy team do walki o obalenie systemu edukacji. Przyłączysz się?
Szkoła potrzebuje zmian? Przyłącz się do akcji fot. AG
Krystian Ostrowski jest anglistą, który walczy o to, by szkoła była dla dzieci dobrym miejscem. Szerszej publiczności znany jest z profilu na Facebooku "School sucks". Tym razem jego walka przybrała bardzo konkretną formę: nauczyciel tworzy grupę nauczycieli, działaczy, edukatorów, wszystkich, którzy uważają, że obecny system edukacji nadaje się tylko do obalenia. Inicjatywa ta zrodziła pod wpływem wielkiego wkurzenia po kolejnej wywiadówce... Wpis, w którym nauczyciel nawołuje do wspólnego, zjednoczonego działania zaczyna się od przywołania uczuć, które towarzyszą tysiącom rodziców w całej Polsce: poczucia winy, przygnębienia, złości i bezsilności. A wszystko to nie przez problemy, potknięcia, cokolwiek. Nie, wszystko gra. To tylko efekt wizyty w szkole i rozmowy z nauczycielami.


"Moja żona wróciła właśnie zdołowana ze spotkania z nauczycielami w szkole naszych dzieci, mimo że prawdopodobnie chcieli dobrze, długo musiałem ją przekonywać, że to nie ona jest zła, ani my jako rodzice, ani nasze dzieci, tylko system, i powiedziałem sobie: dość!" - pisze Ostrowski.

Jednak zmęczenie, bezsilność i walka z wiatrakami nie może być nigdy argumentem na "nie", gdy na szali jest dobro dzieci. "Razem z wieloma nauczycielami, rodzicami, ‘bojownikami’, eduzmieniaczami, ekspertami, pedagogami, psychologami, psychiatrami, profesorami, terapeutami i wszelkiego rodzaju działaczami, chcemy stworzyć ogólnopolski ruch/organizację/stowarzyszenie:

‘SILNY TEAM WALCZĄCY O OBALENIE OBECNEGO SYSTEMU EDUKACJI, KTÓRY JEST OPRESYJNY, NISZCZY UCZNIA, DOBRYCH NAUCZYCIELI, RODZICÓW I RODZINY, NIE TRAKTUJE UCZNIA JAKO CZŁOWIEKA, IGNORUJE WIEDZĘ NA TEMAT RÓŻNYCH SPOSOBÓW UCZENIA SIĘ, I CZYNI ZE SZKOŁY MIEJSCE NIEPRZYJAZNE UCZNIOWI’" - czytamy w poście.

Będzie konkretna nazwa, plan działania i strategia wobec Ministerstwa. Do tego pomysłu przyłączyli się już m.in. Marcin Stiburski, fizyk i matematyk znany ze swego pomysłu na Szkołę Minimalną, Marzena Żylińska, współtwórczyni programu "Budząca się szkoła", Tomasz Tokarz, prowadzący Centrum Edukacyjne "Wspieram ucznia" oraz wielu innych walczących o lepszą jakość edukacji i dobro uczniów w Polsce.

W komentarzach entuzjazm i wsparcie. Współudział w akcji deklarują kolejni nauczyciele, organizacji, dyrektorzy szkół. Skala odzewu jest imponująca i świadczy wyłącznie o tym jak bardzo zmiany w systemie są potrzebne.

"Stwórzmy największy w historii ruch zrzeszający wszystkich eduzmieniaczy, nauczycieli, rodziców i uczniów, z których Janusz Korczak byłby dumny! Pomóżmy tym, którzy sami są słabi i nie mają siły walczyć. Jeśli już działasz aktywnie – świetnie! Rób to dalej. Chodzi o połączenie sił w walce o dobro małego człowieka – tak zostaniemy usłyszani. Zapomnijmy o tym, co nas różni i odłóżmy na bok nasze ego" - apeluje Ostrowski.

Chcesz zmian dzisiaj? Przyłącz się, udostępnij post, pokaż go komuś, kto też chce pomóc. Niejeden nauczyciel (w Polsce) i niejedna polska szkoła udowodniła już, że system nie jest niezniszczalny. Że można inaczej: bez lęku, niechęci i przymusu. Niech takie przypadki przestaną być wyjątkami!