Nagie fotki to domena nastolatków? Te dane o seksualnych zachowaniach Polaków zaskakują

Iza Orlicz
Sexting to wymiana z drugą osobą nacechowanych seksualnie wiadomości lub wysyłanie sobie wzajemnie nagich zdjęć. Czy ta moda przyjmie się również u nas, a może jesteśmy na to zbyt pruderyjni?
Wysyłanie seksownych zdjęć partnerowi może podgrzać atmosferę w waszym związku unsplash.com
Okazuje się, że aż 67 proc. Polek twierdzi, że nigdy nie wysłało partnerowi swoich rozbieranych zdjęć, natomiast 33 proc. przyznało, że to zrobiło. Nie znaczy to jednak, że nie jesteśmy otwarte na nowości, bo aż 88 proc. Polek zdecydowałoby się na wysłanie swojej nagiej fotki facetowi, ale tylko 'temu jedynemu”, czyli takiemu, z którym kobieta jest obecnie w stałym związku. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez aplikację randkową ZaadoptujFaceta. Wyłania się z niego jeszcze inny ciekawy trend…

Zobacz moje męskie ciało
Na pytanie, czy partner wysłał im kiedykolwiek swoje nagie zdjęcie aż 61 proc. ankietowanych pań odpowiedziało twierdząco, z czego wynika, że otrzymują więcej tego rodzaju treści niż same wysyłają. Jednocześnie przyznały (według 86 proc. z nich), że pierwszą osobą, która prześle rozbierane zdjęcia będzie właśnie mężczyzna.


Z czego to wynika? Na pewno nie z kompleksów na punkcie własnego ciała, bo większość ankietowanych przyznała, że sexting nie ma żadnego wpływu na postrzeganie własnej fizyczności. Może po prostu kobiety są bardziej rozważne, ostrożne i dbają o swoje bezpieczeństwo, bo zdają sobie sprawę, że wysłane zdjęcie może być wykorzystane przeciwko nim (np. gdy dojdzie do kłótni lub rozstania partnerów) lub dostanie się w niepowołane ręce (np. gdy telefon zostanie skradziony).

Powinni o tym pamiętać zwłaszcza młodzi ludzie, bo to oni najczęściej mają najmniej oporów przed sextingiem. Dlatego, jeśli nawet masz ochotę wysłać swoją seksowną fotkę chłopakowi, to nie umieszczaj w jednym kadrze nagiego ciała i swojej rozpoznawalnej twarzy.

Rozpalić zmysły
Z drugiej strony może nie warto sextingu przekreślać i demonizować? Może to dobry patent na to, by podkręcić nieco atmosferę w związku? Zwłaszcza że według badań uprawiamy coraz mniej seksu. Najnowszy raport General Social Survey (GSS) przygotowany przez National Opinion Research Center (NORC) na Uniwersytecie w Chicago nie pozostawia w tej kwestii złudzeń. Dotyczy co prawda Amerykanów, ale ta sama tendencja odnotowywana jest w większości krajów wysoko rozwiniętych.

Co wynika z raportu? 29 proc. Amerykanów i 18 proc. Amerykanek (prawie jedna na cztery osoby) nie uprawiało seksu w ciągu ostatniego roku. Sporą część tej grupy stanowią dwudziestoparolatkowie, a abstynencja seksualna niektórych trwa dłużej niż rok. W porównaniu z wynikami sprzed ponad 10 lat okazało się, że grupa osób nieaktywnych seksualnie w przedziale wiekowym 18-29 lat, wzrosła dwukrotnie. Może więc warto czasem dać porwać się nowym trendom, choćby takim jak sexting, jeśli dzięki temu miałoby wzrosnąć nasze zainteresowanie życiem seksualnym.