Reklama.
Reklama.
Reklama.
Uciekasz na widok aparatu? Ta mama ma ci do powiedzenia coś bardzo ważnego
Wiele kobiet ucieka sprzed aparatu lub od razu próbuje się zasłonić. Odpowiedzialnym za takie zachowanie jest wstyd wobec swojego ciała czy wyglądu. Jedna z mam apeluje na łamach Scary Mommy, by zaakceptować siebie i pozować do zdjęć, a nawet zamówić profesjonalnego fotografa.
Reklama.
Wstyd to cios dla dzieci
Katie Cloyd to mama dwójki dzieci, a aktualnie jest w trzeciej ciąży. Kobieta ma wyraźną nadwagę i przyznaje, że wcześniejsze prośby o zdjęcie kończyły się jej odmową. W ten sposób pokazywała swoją słabość, nie tylko fotografom, ale również swoim dzieciom.
Katie Cloyd to mama dwójki dzieci, a aktualnie jest w trzeciej ciąży. Kobieta ma wyraźną nadwagę i przyznaje, że wcześniejsze prośby o zdjęcie kończyły się jej odmową. W ten sposób pokazywała swoją słabość, nie tylko fotografom, ale również swoim dzieciom.
Wydawało jej się, że fotografia odkryje przed wszystkimi jej prawdziwe kompleksy. W rzeczywistości jednak piętę achillesową odkrywała z każdą odmową ustawienia się do zdjęcia. Pokazywała wtedy swoje kruche oblicze. Im bardziej się sprzeciwiała, tym silniej ujawniała swoją desperację.
Inny obraz w lustrze i na fotografii
Katie podkreśla, że zupełnie inną wersję siebie widziała, przeglądając się w lustrze, a zupełnie inną, gdy jej sylwetka została uchwycona aparatem. W tym drugim przypadku miała wrażenie, że jest znacznie grubsza, nie rozumiała, skąd nagle wziął się tłuszcz na plecach, ramionach i dodatkowy podbródek. Nienawidziła takiego wizerunku siebie.
Katie podkreśla, że zupełnie inną wersję siebie widziała, przeglądając się w lustrze, a zupełnie inną, gdy jej sylwetka została uchwycona aparatem. W tym drugim przypadku miała wrażenie, że jest znacznie grubsza, nie rozumiała, skąd nagle wziął się tłuszcz na plecach, ramionach i dodatkowy podbródek. Nienawidziła takiego wizerunku siebie.
Mama dwójki chłopców postanowiła to jednak zmienić i powoli zaczęła oswajać się z pozowaniem do zdjęć. Nie było to łatwe, bo musiała zaakceptować swój wygląd i swoje ciało. Był to czasochłonny proces, ale wart swojej ceny. Jak sama wskazuje, teraz czuje się wyjątkowa, piękna, a jej wyobrażenie o sobie zmieniło się do tego stopnia, że potrafi się cieszyć ze swoich zdjęć zrobionych pod naprawdę różnymi kątami i w niesprzyjającym oświetleniu.
Pozostaw po sobie cos innym
Apel Katie to w dużym stopniu odpowiedź na ideę doskonałości, którą sprzedała nam współczesna kultura. Kobiecie nie chodzi o to, by takimi zdjęciami od razu masowo dzielić się w mediach społecznościowych. Takie podejście, jak widać może być swego rodzaju terapią, która pomoże zaakceptować siebie i zmienić postrzeganie własnego ciała.
Apel Katie to w dużym stopniu odpowiedź na ideę doskonałości, którą sprzedała nam współczesna kultura. Kobiecie nie chodzi o to, by takimi zdjęciami od razu masowo dzielić się w mediach społecznościowych. Takie podejście, jak widać może być swego rodzaju terapią, która pomoże zaakceptować siebie i zmienić postrzeganie własnego ciała.
Poza tym pozbycie się wstydu to ważny sygnał dla dzieci, które czerpią przykład w dużym stopniu właśnie z mam. Dodatkowo Katie zauważa, że sprzeciwiając się pozowaniu, pozbawiamy swoich bliskich wielu wspaniałych wspomnień.
Nie należy więc zbyt surowo siebie osądzać. Bo to jak teraz wyglądamy, pozwoliło nam dotrzeć dokładnie do tego momentu naszego życia. Wychować dzieci, stworzyć im dom, a może nawet doczekać się wnuków.
Zdjęcia każdemu pokoleniu w naszej rodzinie mają pokazać tę część naszego życia, której sami nigdy byśmy nie dostrzegli i nie byli w stanie o niej opowiedzieć. Fotografie pozwalają nam dostrzec daną sytuację z boku i uchwycić te najpiękniejsze chwile, które warto pozostawić po sobie osobom, które nas kochają.
Może cię zainteresować także: Zapytała męża, co myśli o jej poporodowym ciele. Jego emocjonalna odpowiedź poruszyła tysiące kobiet
Reklama.