Wcześniaki przebrane na Halloween? Choć brzmi jak szaleństwo, to piękna tradycja

Ewa Bukowiecka-Janik
Do pracy siada wiosną, by na koniec października być dobrze przygotowaną. Pewna pielęgniarka dba o to, by nawet wcześniaki mogły „bawić się” w Halloween. Efekty są zachwycające!
Pielęgniarka co rok szydełkuje dla wcześniaków stroje na Halloween! fot. Instagram
Tara Fankhauser to pielęgniarka z oddziału intensywnej opieki medycznej w Children's Healthcare w Atlancie. Od czterech lat kilka miesięcy w roku poświęca na szydełkowanie. Jednak nie robi tego tylko po to, by się zrelaksować. Jesienią obdarowuje nimi małych pacjentów ze szpitala, w którym pracuje. To sposób Tary na umilenie chwil spędzonych w szpitalnych salach. Czasem rodzice wcześniaków długo nie mogą cieszyć się rodzicielstwem we własnym domu. Często zdarza się, że wszelkie święta obchodzą w szpitalnych pomieszczeniach. Dzięki Tarze i jej strojom mają radosne Halloween.


„To, co zaczęło się jako hobby, szybko stało się tradycją szpitalną, która przynosi radość naszym rodzinom i personelowi” - napisano w oświadczeniu CHOA. Co więcej, pomysł Tary zainspirował do działania inne pielęgniarki, a także mamy. Dzięki temu więcej dzieci dostaje swoje stroje zrobione na szydełku.

Zdjęcia maluchów, które przeżywają swoje pierwsze Halloween robią furorę w mediach społecznościowych. Internauci nie szczędzą słów zachwytu.

W 2016 roku głośno było o pewnym 86-latku, który również dla wcześniaków robił na szydełku czapeczki. Przyłączył się do akcji, mimo że nie potrafił szydełkować. W końcu zrobił ich 50, ale zainspirował też inne osoby i dzięki niemu powstało ich łącznie ponad 300!

Przebieranie maluchów na Halloween zazwyczaj ma miejsce dopiero w przedszkolu. Dzięki Tarze i jej koleżankom ze szpitala, wcześniaki, które pierwsze tygodnie swego życia muszą spędzić w szpitalnych salach pierwsze wspomnienia mają już za sobą. Brawo!