Wcześniaki przebrane na Halloween? Choć brzmi jak szaleństwo, to piękna tradycja
Do pracy siada wiosną, by na koniec października być dobrze przygotowaną. Pewna pielęgniarka dba o to, by nawet wcześniaki mogły „bawić się” w Halloween. Efekty są zachwycające!
„To, co zaczęło się jako hobby, szybko stało się tradycją szpitalną, która przynosi radość naszym rodzinom i personelowi” - napisano w oświadczeniu CHOA. Co więcej, pomysł Tary zainspirował do działania inne pielęgniarki, a także mamy. Dzięki temu więcej dzieci dostaje swoje stroje zrobione na szydełku.
Zdjęcia maluchów, które przeżywają swoje pierwsze Halloween robią furorę w mediach społecznościowych. Internauci nie szczędzą słów zachwytu.
W 2016 roku głośno było o pewnym 86-latku, który również dla wcześniaków robił na szydełku czapeczki. Przyłączył się do akcji, mimo że nie potrafił szydełkować. W końcu zrobił ich 50, ale zainspirował też inne osoby i dzięki niemu powstało ich łącznie ponad 300!
Przebieranie maluchów na Halloween zazwyczaj ma miejsce dopiero w przedszkolu. Dzięki Tarze i jej koleżankom ze szpitala, wcześniaki, które pierwsze tygodnie swego życia muszą spędzić w szpitalnych salach pierwsze wspomnienia mają już za sobą. Brawo!
Może cię zainteresować: Niestosowny strój 5-latka na Halloween. Najbardziej zniesmacza tłumaczenie ojca