Współczesne związki coraz częściej mają status "to skomplikowane". Czy dawniej było łatwiej?

Wiktoria Dróżka
Co różni związki współczesne od dawnych? Czy coraz trudniej nam założyć związek? Co zmieniło się w budowaniu relacji i czemu tak trudno je utrzymać? Czy wraz z pojawieniem się wszechobecnego połączenia internetowego w budowaniu relacji zaczęły obowiązywać nowe zasady?
Jak zbudować szczęśliwą relację? Pixabay/StockSnap
Lęk przed byciem "z kimś" zabija najfajniejsze uczucia
Wiele osób twierdzi, że kiedyś stosunki międzyludzkie były prostsze. Jeśli istniało wzajemne uczucie, wszystko od początku było jasne – nikt nie ukrywał bycia w związku, wszyscy wokół cieszyli się z faktu, że coś między dwojgiem ludzi się narodziło. Dzisiaj ludzie często komplikują wszystko i nie mogą zrozumieć, co się dzieje między nimi, nawet jeśli związek trwa wiele lat.

Być może zauważasz, że randki nie są już popularne – niestety. Klasykę zabiły nowoczesne aplikacje. Znajdują partnera w kilka sekund. Koncepcja nowoczesnych spotkań jest inna, nie zawsze musi być uczucie, tzw. chemia i pragnienie czegoś więcej. Znam wiele historii, gdy któraś z kolei randka z Tindera skutkowała poczuciem osamotnienia, a także rozczarowania zarówno w ludziach, jak i w samych sobie. Trudno dobrać osobę na podstawie zdjęcia profilowego. W tym miejscu zdaje się, że to podstawowe kryterium.


Choć opinie są różne, według mnie szalona popularność aplikacji randkowych spowodowana jest ludzkim lękiem przed samotnością. Chociaż wiele osób nie może budować relacji i nie rozumie, dlaczego naprawdę ich potrzebują, nadal czują się niekompletni, jeśli w pobliżu nie ma partnera. Mówi się o tym, że osoby te kochają za bardzo albo wcale.

Z wielkim trudem się angażują, choćby na minimum. Mniej wiadomości na Messengerze, komunikacja stopniowo się zatrzymuje, bez skandali i kłótni – związek zatrzymuje się bez oczywistego powodu. Często zadajesz sobie wtedy pytanie: „Jak to się stało?”, przecież niedawno się to wszystko rozpoczęło.

Pojawił się w temacie związków i komunikacji w mediach społecznościowych nowoczesny termin – breadcrumbing. Oznacza relację, która polega czasem na wysyłaniu "polubień" i "uśmieszków" do osoby, która cię lubi. Dlatego przypominasz im o sobie i dajesz nadzieję na możliwy związek. Często takie zachowanie nie ma głębszego znaczenia. Osoba po prostu nie chce stracić kogoś jako wielbiciela, ale do związku i zaangażowania to nie prowadzi.

Związki bez przyszłości
Jest jeszcze inna forma ucieczki przed samotnością, ale też unikaniem angażowania się w coś więcej. " Layby " to osoba, która jest w związkach, ale nie czuje szczęścia i aktywnie szuka innego partnera. Ta osoba nie chce opuścić relacji, w których obecnie się znajduje, z powodu lęku przed samotnością.

W związkach dziś jak w sieci. Logujemy się, kiedy chcemy i jak chcemy. Trudno odnaleźć w takich relacjach granice, zasady i dorosłą decyzję. Czasem osoba wciąż wskrzesza emocje, które przeżyła i dlatego niektórzy ludzie ciągle się zrywają i wznawiają swój związek. Choć nie jest to już partner, do którego dana osoba czuje zaufanie, dramat, który stworzyli w duszy, nie pozwala pójść im dalej.

We współczesnym świecie istnieją jeszcze eksperymenty z "przyjacielem" na jedną noc, bez żadnych dalszych zobowiązań. Pułapka polega na tym, że prawie niemożliwe jest uratowanie przyjaźni po takich związkach i po zakończeniu spotkań intymnych utracisz osobę, z którą łączyłeś tak wiele rzeczy.

Czy macie podobne obserwacje? Wirtualna sieć zmienia nas samych i nasze związki?