1,5-roczna dziewczynka z otarciami i siniakami. Tak opiekunki chciały ją "uspokoić"?

Katarzyna Grzelak
Matka 1,5-rocznej dziewczynki opublikowała zdjęcia swojej córeczki na Facebooku, aby przestrzec innych rodziców przed tym, co może zdarzyć się w każdym żłobku. – Komuś przeszkadzało, że moja córeczka uczy się zdejmować buty – napisała w poście. Na fotografiach widać różowe sandałki przyklejone do nogi dziecka.
Dwóch pracowników przedszkola zostało zwolnionych Fot. 123rf.com/kot63
Jessica Hayes z Północnej Karoliny (USA) odebrała córkę ze żłobka i to, co zobaczyła, wprawiło ją w prawdziwe osłupienie. Różowe sandałki zostały przyklejone do stóp jej córki taśmą klejącą.

– Ktoś był wyraźnie zdenerwowany, że mała uczy się zdejmować buty i zrobił to ze złości. Nie chodzi tylko o to, że jej buty są przyklejone do kostek. Taśma była owinięta tak ciasno i pozostała na skórze tak długo, że zostawiła ślady – otarcia, siniaki, obrzęk – napisała Jessica pod zdjęciem obolałych stópek córeczki. Na zdjęciu widać kostkę dziewczynki – całą w czerwonych pręgach i siniakach.


– Moje 17-miesięczne dziecko nie mogło nic powiedzieć – pisała przerażona matka. Oczywiście kobieta nie ograniczyła się do zamieszczenia zdjęcia na Facebooku. Natychmiast skontaktowała się z dyrekcją placówki.
Buciki przyklejone do stóp dzieckafot. za Kidspot
Zwolnienia w trybie pilnym
Dyrektorka żłobka, Maehsell Marley, powiedziała, że incydent ją zaniepokoił. – Nasza placówka w żaden sposób nie godzi się na jakąkolwiek praktykę, która mogłaby być szkodliwa i krzywdząca dla dziecka.

– Mamy wyjątkową grupę opiekunów, którzy na co dzień starają się spełniać najwyższe oczekiwania dzieci pozostających pod ich opieką. Incydent z taśmą klejącą i bucikami nie reprezentuje tego, jacy naprawdę jesteśmy – podkreśliła Marley.

Dyrektorka poinformowała też, że dwóch pracowników, odpowiedzialnych za "zajście", zostało zwolnionych. Żłobek wysłał też specjalną notatkę z przeprosinami do rodziców, w której niestety nie wyjaśniono szczegółów zdarzenia i nie napisano, kto dopuścił się takiego nadużycia. Po zwolnieniu winnych, córka Jessici wróciła do placówki.
Nóżka dziewczynki była cała w siniakach i otarciachFot. za Kidspot
To nie pierwszy przypadek
Mama dziewczynki powiedziała, że zdecydowała się pokazać zdjęcia córeczki, aby zachęcić innych rodziców do nagłaśniania podobnych incydentów, do których może dochodzić w żłobkach i przedszkolach.

– Zrobiłam to, aby uświadomić innym, że do takich sytuacji może dochodzić nie tylko w żłobkach, ale też w innych punktach opieki, czy w domu z nianią. Nie możemy milczeć – napisała w emocjonalnym poście.

Z komentarzy możemy dowiedzieć się, że to nie pierwszy taki przypadek. Jeden z rodziców napisał, że jego córce – w tym samym żłobku – opiekunki też przykleiły buty do nóżek. – Na to nie ma żadnego usprawiedliwienia. To już znęcanie się – pisali pod postem oburzeni rodzice.

Większość internautów dziwiła się, że Jessica i inni pokrzywdzeni rodzice nie zdecydowali się na wejście na drogę sądową. – Mam nadzieję, że jednak będziesz naciskać na postawienie im zarzutów. Znęcanie się nad dziećmi jest karygodne na każdym poziomie – apelowali do matki.

Co wy byście zrobili na miejscu Jessici?
Źródło: Kidspot