
Dla milionów widzów "Kevin sam w domu" to kultowa komedia świąteczna, którą ogląda się z sentymentem co roku. Mało kto jednak wie, że podczas kręcenia jednej ze scen Joe Pesci ugryzł Macaulaya Culkina w palec, a aktor wciąż ma po tym bliznę.
Kulisy słynnej sceny z "Kevina"
Macaulay Culkin, grający rezolutnego Kevina w kultowej produkcji "Kevin sam w domu", ujawnił, że podczas kręcenia sceny, w której złoczyńcy Harry i Marv próbowali go przestraszyć, aktor Joe Pesci... ugryzł go w palec tak, że przebił zębami jego skórę.
– Próbował mnie przestraszyć – wspominał aktor podczas spotkania z fanami.
Blizna, która pozostała na jego ciele, jest pamiątką po tej dramatycznej sytuacji.
Jaka była reakcja obsady?
Culkin powiedział, że na twarzy Pesciego pojawiło się przerażenie, gdy aktor zdał sobie sprawę, że naprawdę zranił chłopca. Daniel Stern, odgrywający drugiego włamywacza, przyznał:
– To był jedyny raz, kiedy można było zobaczyć, jak Pesci wychodzi ze swojej roli.
Bezpośrednio po tym zdarzeniu Pesci przeprosił młodego aktora i zapewnił, że nie zrobił tego celowo.
Aktor przyznał w wywiadzie dla magazynu "People", że starał się unikać młodego kolegi poza ujęciami, aby wiarygodniej przedstawić wrogą relację postaci. Choć dzisiaj to dla fanów zabawna anegdota, wówczas stanowiło poważny incydent na planie filmu.
Z biegiem lat wokół "Kevina" pojawiły się także inne, mroczne historie związane z obsadą. Niektórzy fani wspominają problemy Macaulaya Culkina z używkami po tym, jak stał się dziecięcą ikoną Hollywood. Inni przywołują przedwczesną śmierć Johna Candy’ego oraz problemy Johna Hearda i Devina Ratraya w relacjach rodzinnych.
Dziecięca ikona i kultowy film
Mimo osobistych dramatów obsady, dla milionów widzów na całym świecie "Kevin sam w domu" pozostaje nieodłącznym symbolem każdych świąt.
Co roku film wraca na ekrany Polsatu, przypominając o humorze, sprycie małego Kevina i – jak się okazuje – nieznanych kulisach planu.
A wy, planujecie obejrzeć w te święta "Kevina"?
Źródło: polsatnews.pl
