Na zdjęciu rozmawiają dwie kobiety – starsza i młodsza.
Odmawianie wizyty świątecznej, kiedy nie mamy na to ochoty, to najlepszy dowód na to, że potrafimy stawiać granice. storyblock.com

Świąteczne zaproszenia często stawiają nas w trudnej sytuacji. Z jednej strony nie chcemy nikogo urazić, z drugiej czujemy, że nie mamy już siły na kolejne wyjazdy i spotkania. Odmowa nie musi jednak oznaczać konfliktu, można to inaczej rozwiązać. Pamietajmy, że to nie jest robienie komuś przykrości, a po prostu wyraz troski o siebie i swoją rodzinę.

REKLAMA

Święta w teorii mają łączyć i dawać radość, w praktyce często oznaczają napięcie, zmęczenie i konieczność dostosowania się do oczekiwań innych.

Zaproszenia na wspólne świętowanie bywają miłe, ale nie każde musi zostać przyjęte. Nie jest to obowiązkiem nikogo. Odmowa nie zawsze oznacza brak sympatii czy chęci zerwania relacji. Jak zatem delikatnie powiedzieć, że nie skorzystamy za zaproszenia?

Potrzebujemy tych świąt, aby odpocząć

Jednym z najłagodniejszych sposobów odmowy jest odwołanie się do zmęczenia i potrzeb rodziny. Bez wchodzenia w szczegóły i tłumaczenia się ze wszystkiego. Święta to dla wielu rodzin intensywny czas, a potrzeba spokoju bywa wystarczającym powodem, by w tym roku zostać u siebie.

Następnym razem na pewno się uda

Czasem pomaga też podkreślenie, że odmawiamy tylko w tym roku, a nie na zawsze. Odmowa nie oznacza zerwania więzi, jak niektórzy uważają. To po prostu informacja, że "tym razem nie damy rady". To komunikat na ten czas, która nie zamyka drzwi na przyszłość.

A może uda się po świętach?

Dobrym rozwiązaniem bywa zaproponowanie alternatywy w innym terminie np. w weekend po świętach. To pokazuje, że zależy nam na wspólnych spotkaniach, ale w tym czasie akurat wolimy być sami. To też komunikat, że relacja jest dla nas ważna, ale po prostu wolimy się spotkać w innym terminie.

Z myślą o dzieciach

W rodzinach z małymi dziećmi naturalnym argumentem jest odwołanie wizyty ze względu na dobra dziecka. Zmiana miejsca, rytmu dnia, hałas i zamieszanie bywają dla najmłodszych bardzo obciążające. Krótka informacja o tym, że chcecie oszczędzić dziecku nadmiaru bodźców, musi zostać zrozumiana, nawet jeśli nie wszystkim się podoba.

Magiczna moc wdzięczności

Odmowę zawsze warto zawsze zacząć od podziękowania za zaproszenie. Postawienie wdzięczności na pierwszym miejscu pomaga drugiej stronie poczuć się zauważoną i docenioną. Często to właśnie ton i forma naszej wypowiedzi w głównej mierze decydują o tym, jak odmowa zostanie przyjęta.