
Scrollujemy za dużo i za często, a nasze dzieci już od najmłodszych lat spędzają czas przy ekranach. Grudzień to idealny moment na rodzinny cyfrowy detoks, który pozwala odzyskać wspólny czas. Dowiedz się, jak w prosty sposób wprowadzić zasady bez ekranów w swoim domu i cieszyć się świątecznymi przygotowaniami.
Scrollujemy za dużo i za często
W dzisiejszych czasach niemal każdy z nas ma szeroki dostęp do technologii cyfrowych. Dzieci już w bardzo młodym wieku dostają do rąk smartfony i tablety, a dorośli coraz częściej sami mierzą się z uzależnieniem od scrollowania i konkretnych aplikacji. Niestety większości z nas przydałby się odwyk od ekranów, bo w codziennym życiu wyraźnie ich nadużywamy.
Myślę, że wielu z nas marzy o tym, aby rodziny spędzały więcej czasu z dala od ekranów. Chcielibyśmy, żeby dzieci częściej sięgały po zabawki, których mają przecież całe mnóstwo, i żeby więcej czasu spędzały na dworze, bawiąc się razem. Grudzień jest miesiącem, w którym – wbrew pozorom – taki cyfrowy detoks może być łatwiejszy do przeprowadzenia, dlatego zachęcam was, by spróbować.
"Cyfrowy detoks to o wiele więcej niż po prostu odłożenie telefonu, ponieważ nasze urządzenia są w dużej mierze zaprojektowane tak, aby uzależniać" – zauważa dr Scott Kollins, psycholog i specjalista w zakresie diagnozy ADHD, który o uzależnieniu od ekranów rozmawiał z portalem ScaryMommy.com.
"Dzieci odczuwają presję, by nadążać za interakcjami społecznymi, radzić sobie z internetowymi dramatami i angażować się w treści, co może wpływać na nastrój, koncentrację i ogólne samopoczucie.
Nawet krótkie chwile nudy lub przestoju mogą wywoływać odruchową potrzebę sięgnięcia po urządzenia. Dlatego detoks wydaje się trudny – to nie tylko nawyk behawioralny, ale również neurologiczny" – dodaje specjalista.
Z jednej strony okres przedświąteczny bywa wyzwaniem, bo chcemy być na bieżąco, uniknąć FOMO i śledzić treści twórców, których obserwujemy w mediach społecznościowych. Z drugiej strony to idealny moment, by odłożyć telefon i spróbować zaangażować się w bardziej analogowe, świąteczne przygotowania.
Jak przeprowadzić rodzinny detoks od ekranów?
Warto zacząć od małych kroków. "Cyfrowy detoks działa najlepiej wtedy, gdy jest wspólnym wysiłkiem całej rodziny. Dzieci znacznie chętniej praktykują nawyki związane z brakiem ekranów, gdy widzą, że rodzice aktywnie w nich uczestniczą" – podkreśla dr Kollins.
Dobrym pomysłem jest przeznaczenie wspólnego czasu na gotowanie, przygotowywanie świątecznych ozdób, prace plastyczne czy inne robótki ręczne. Takie aktywności zajmują ręce, pomagają rozładować stres, poprawiają koncentrację i wzmacniają rodzinne więzi.
Kolejnym krokiem jest wspólne ustalenie zasad obowiązujących wszystkich domowników.
Warto wyznaczyć konkretne miejsce, w którym o określonych porach dnia odkładane będą telefony. Dobrą zasadą jest także wyznaczenie przestrzeni całkowicie wolnej od ekranów – najlepiej sypialni. Ułatwia to wypracowanie nawyku zasypiania bez telefonu, co bezpośrednio wpływa na jakość snu i odpoczynku.
Następna zasada to określenie przedziałów czasowych, w których smartfony w rodzinie są po prostu zakazane. Jeśli wszyscy jesteście w domu od 15:00 do 17:00, niech będzie to czas bez urządzeń. Zamiast tego zaplanujcie proste, wspólne aktywności: spacer, czytanie książek, kreatywne prace lub ruch.
"Chodzi o to, by te nawyki były łatwe do utrzymania i stały się naturalną częścią dnia, nawet w okresie świątecznym, kiedy codzienność wygląda inaczej. Dzięki temu czas bez ekranu będzie przyjemny, a nie jedynie trudnym do spełnienia obowiązkiem, i może stać się częścią rodzinnej tradycji" – podpowiada dr Kollins.
Nie poddawajcie się nawet przy niepowodzeniach
Nie zawsze będzie łatwo i nie wszystkim te zasady od razu się spodobają. Jednak w przedświątecznym czasie może być o tyle prościej, że zamiast scrollować, można dekorować dom, pakować prezenty, piec pierniki czy wyjść na spacer, by obejrzeć świąteczne iluminacje.
Bywa frustrująco, ale wszystkie te działania służą jednemu celowi – odzyskaniu spokoju, uważności i poczucia, że telefon nie rządzi naszym czasem. Cyfrowy detoks nie musi być rewolucją ani kolejnym źródłem stresu. Wystarczy potraktować go jak eksperyment i zaproszenie do bycia razem rodzinnie – tu i teraz.
Grudzień, pełen rytuałów, przygotowań i drobnych przyjemności, sprzyja temu wyjątkowo mocno. Być może właśnie teraz warto odłożyć telefon nie po to, by coś stracić, ale po to, by coś naprawdę zyskać: relacje, spokój i wspomnienia, które zostaną z nami na dłużej.
Źródło: scarymommy.com
