Na zdjęciu nastolatka leży na łóżku i patrzy w telefon.
W życiu nastolatka stymulowanego cały czas nowymi bodźcami nie ma czasu na nudę, dlatego wszystko co niewygodne jest przez nich skipowane. storyblock.com

Dzisiejsi nastolatkowie nudę traktują jak najgorszego wroga. W świecie ciągłych bodźców sytuacje, w których nic się nie dzieje, są dla nich bardzo męczące. Dlatego też coraz częściej próbują "skipować" niewygodną rzeczywistość. Opuszczają nudne lekcje, nie chcą uczestniczyć w sytuacjach, które nie dostarczają im szybkich wrażeń. Dlaczego tak się dzieje i co to mówi o współczesnym dorastaniu?

REKLAMA

Ostatnio rozmawiałam ze znajomą – również mamą nastolatka – o tym, jak powszechne stało się opuszczanie lekcji przez młodzież. Zachowują się prawie jak studenci i wybierają tylko te lekcje, na które chcą chodzić. Gdy opowiadała o grupie rówieśniczej swojego syna, użyła sformułowania, które zachęciło mnie do przemyśleń.

"W klasie syna, większość dzieciaków skipuje nudne lekcje"

Pomyślałam, że faktycznie coś w tym jest, bo skipowanie (jak to młodzież nazywa) stało się czymś bardziej powszechnym niż incydentalne wagary. To sposób funkcjonowania współczesnych nastolatków.

Czym jest skipowanie?

Definicja skipowania mówi o "pomijaniu, przewijaniu, przeskakiwaniu czegoś, co jest nieciekawe, trudne albo niewygodne". To doskonale pasuje do realiów, w których dorastają dzisiejsi młodzi. Social media, szczególnie TikTok nauczyły ich, że jeśli coś nie zainteresuje ich w ciągu trzech sekund, po prostu przewijają dalej.

Kłopot w tym, że ten nawyk przenosi się również do życie offline. Nastolatki oraz częściej "przewijają" lekcje, które zapowiadają się na nudne, obowiązki wymagające cierpliwości, trudniejsze rozmowy, a nawet własne emocje, które wydają się zbyt skomplikowane. Zdarza im się też pomijać sen, bo kolejny TikTok czy odcinek serialu wydają się atrakcyjniejsze od odpoczynku.

Skąd to się bierze?

Mózg nastolatka jest nieustannie bombardowany bodźcami. Każdy krótki filmik jest bardzo dynamiczny – zaprojektowany tak, by przykuć uwagę. Kiedy przyzwyczai się do tak szybkiego tempa i intensywnej stymulacji, to spokojne lekcje, dłuższe teksty czy monotonne zadania stają się zbyt trudne do zniesienia. Nuda, która kiedyś była naturalną częścią dzieciństwa, dziś jest impulsem do szybkiej zmiany.

Psychologowie zwracają uwagę na to, że młodzi ludzie są dziś "niecierpliwi poznawczo". Ich mózg przyzwyczajony jest do ciągłej stymulacji, szybkich zmian i nagród otrzymywanych natychmiast po kliknięciu. Wszystko, co wymaga dłuższego skupienia, staje się wyzwaniem.

Z perspektywy rodzica wygląda to jak lenistwo albo bunt. W rzeczywistości jednak jest to nowy, cyfrowy odruch, który powstał w odpowiedzi na nadmiar bodźców. Jeśli coś nie daje natychmiastowej gratyfikacji, młody człowiek często nie widzi sensu, by przy tym pozostać. A szkoła czy zwykłe codzienne obowiązki rzadko dają tę szybką satysfakcję.

Poczucie, że wszystko jest za trudne

Skipowanie działa w internecie, ale w rzeczywistości może prowadzić do poważnych problemów. Następstwem takich zachowań, może być to, że u młodego człowieka coraz częściej będzie się pojawiała frustracja i poczucie, że wszystko jest zbyt skomplikowane. Nie będzie sobie radził z prostymi obowiązkami czy wyzwaniami.

Myślę, że to problem, z którego do końca jeszcze nie zdajemy sobie sprawy. Warto jednak działać szybko, bo to zapewne będzie się pogłębiać. Musimy pokazywać młodym ludziom, że nuda, czy spokojniejsze sytuacje też są w naszym życiu potrzebne i nie są wcale złe. Pomóżmy im odzyskać koncentrację i pokażmy, że nie wszystko musi być atrakcyjne, żeby było wartościowe.