bohaterka wideo Allegro w stroju choinki na jasełkach
Świąteczna reklama Allegro przypomina, co jest ważne w rodzicielstwie. fot. screen Allegro YouTube.com

Świąteczna reklama Allegro ponownie porusza do głębi, pokazując historię dziecka, które najbardziej potrzebuje nie nowych zabawek, a obecności swoich rodziców. Krótki spot opowiada o samotności 11-latki i o dorosłym, który wreszcie zauważa, jak wiele mu umyka. To wzruszająca opowieść o tym, że najcenniejszym prezentem są czas, uwaga i bliskość. Zobaczcie, jak porusza.

REKLAMA

Świąteczna reklama Allegro

Kiedyś najpopularniejszą świąteczną reklamą była ta ze św. Mikołajem w czerwonej ciężarówce. Dziś wiele marek robi różne przecudowne reklamy, opowiadając historie o rodzinach i Gwiazdce, wzruszając nas przy tym do łez. Co roku od kilku lat czekam np. na świąteczną reklamę John Lewis, czyli brytyjskiego domu towarowego, który "umie w reklamy" i za każdym razem prezentuje piękną bożonarodzeniową opowieść. Wyczekuję też świątecznego spotu Allegro – od czasu słynnej już reklamy z dziadkiem uczącym się języka angielskiego.

W tym roku, wraz z początkiem grudnia, wystartowała nowa świąteczna kampania Allegro. W krótkim filmiku widzimy dziewczynkę, na oko 11-letnią, która bawi się i fantazjuje na temat wymyślonych przyjaciół-stworków. Widać, że wiele godzin w ciągu dnia dziecko spędza w swoim wymyślonym świecie – nie ma towarzystwa w domu i szkole w postaci rodzeństwa czy koleżanek.

Z narysowaną przez siebie lalką maluje w notatniku, z futrzanym wymyślonym przyjacielem idzie pieszo do szkoły, gdy ucieka jej autobus... Tata naszej bohaterki dużo pracuje i często nie ma go w domu. Odbiera córkę ze szkoły późnym wieczorem, a już z samego rana wychodzi do pracy. Dziewczynka wszystkie wolne chwile spędza ze swoimi wymyślonymi przyjaciółmi i obserwuje inne dzieci, które razem z rodzicami lepią bałwana.

Kulminacyjna scena to ta, kiedy podczas gwiazdkowego przedstawienia w szkole na widowni, zamiast taty dziewczynki, widać wyimaginowanego misia. To on jej kibicuje. Wieczorem, po powrocie z pracy, ojciec znajduje pognieciony w złości i smutku rysunek całej rodziny, autorstwa jego córki. Odkrywa też jej notes z rysunkami, na których dziewczynka zawsze jest ze swoimi wymyślonymi przyjaciółmi.

Kolejnego dnia kurier przynosi ojcu nowy notes dla córki. Mężczyzna na pierwszej stronie wkleja rysunek siebie i dziewczynki, a następnie wręcza jej prezent. Kolejne sceny to już typowa rodzinna przedświąteczna krzątanina, ale widać tam już nie samą 11-latkę, ale także jej rodziców. Później widzimy ich też w innych codziennych zajęciach o różnych porach roku. Hasło kampanii to: najlepszy świat to ten, który tworzymy razem.

Musimy zwolnić i naprawdę zobaczyć naszych bliskich

Allegro jak co roku trafia w czułą strunę – przypomina, że dzieci nie potrzebują drogich prezentów ani spektakularnych gestów. Najważniejsze jest dla nich to, by rodzice naprawdę byli obok.

W świecie pełnym pośpiechu, nadgodzin, telefonów i obowiązków, łatwo przeoczyć ciche sygnały, które wysyłają nam nasze dzieci: rysunek upchnięty pod poduszką, zamyślenie po powrocie ze szkoły, pewien smutek w oczach, gdy znów nie zdążyliśmy na przedstawienie czy inne aktywności.

Nowy świąteczny spot Allegro nie opowiada jedynie historii o wyobraźni 11-latki. To opowieść o dorosłym, który zatrzymał się na chwilę, żeby naprawdę zobaczyć swoje dziecko. O tym, że wystarczy jeden gest – nowy notes, trochę wspólnego czasu, odrobina czułości – by stworzyć świat, w którym nie potrzeba już wymyślonych przyjaciół, bo ci prawdziwi są tuż obok.

I chyba właśnie za to kochamy takie reklamy. Nie za magię świąt z katalogów niczym z "długiej reklamy Apartu", lecz za przypomnienie, że najpiękniejszy świat faktycznie tworzymy razem w naszym rodzinnym gronie. W codzienności, w drobnych momentach, w zwykłych dniach, które z czasem okazują się najważniejsze.

Czytaj także: