
Nie chodzi o nadwrażliwość ani brak dystansu. Inteligentnych rodziców drażnią rzeczy, które inni często po prostu przegapiają. Ci rodzice zwyczajnie widzą więcej, rozumieją głębiej i nie wierzą ślepo w pewne stereotypy.
Bycie rodzicem w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie. Z każdej strony sypią się "dobre rady", internet pełen jest złotych zasad wychowawczych, a inni rodzice (i nie tylko oni) zawsze wszystko wiedzą lepiej. Tymczasem inteligentni, świadomi rodzice, czyli ci, którzy naprawdę interesują się rozwojem swoich dzieci, czytają, słuchają, obserwują i wiedzą, że nie istnieje jeden słuszny sposób na wychowanie. I właśnie dlatego pewne rzeczy potrafią doprowadzić ich do szału. Nie dlatego, że są przewrażliwieni, ale dlatego, że widzą, jak bardzo inni wciąż lubią wtrącać się w cudze życie.
Zebrałam kilka takich najpopularniejszych rzeczy, która potrafią wyprowadzić z równowagi. Dodałybyście coś do tej listy?
1. Nieproszone rady od osób, które "wiedzą lepiej"
"Daj, ja ci powiem, jak to zrobić" mówi ciocia, babcia czy czasem nawet dobra znajoma. Każdy jest najmądrzejszy, wszystko wie najlepiej. Problem w tym, że często te rady są kompletnie nieadekwatne do sytuacji lub po prostu błędne.
Co gorsza, bardzo często udzielane są bez pytania. Inteligentni rodzice potrafią słuchać, ale nie lubią, gdy ktoś traktuje ich jak uczniów, którzy nie wiedzą, co robią. Mają świadomość tego, że każde dziecko jest inne i że nie istnieje jeden uniwersalny sposób na wychowanie wszystkich tak samo.
2. Porównywanie dzieci
"Moja Zosia to już mówi pełnymi zdaniami!", "Mój to w tym wieku nie nosił pieluch!" – brzmi znajomo? Porównywanie dzieci to niemalże nasz sport narodowy. Problem w tym, że nic dobrego z niego nie wynika. Inteligentni rodzice wiedzą, że rozwój dziecka nie jest wyścigiem, a jego tempo – powodem do dumy lub wstydu.
3. Wmawianie winy rodzicom za każde zachowanie dziecka
Dziecko jest głośne "bo rodzice pozwalają na wszystko". Ciche i nieśmiałe "bo za dużo siedzi w domu. Powinno iść na jakieś zajęcia". A prawda jest taka, że to wcale nie takie proste. Dzieci mają różne temperamenty i reagują różnie na stres, emocje i sytuacje. Nie wszystko da się wytłumaczyć wychowaniem, a już na pewno nie da się sprowadzić każdego zachowania do "błędu rodzica".
4. Zabobony i mity wychowawcze
"Nie noś, bo się przyzwyczai" – to chyba najbardziej popularny tekst, który słyszą młodzi rodzice. To irytujące, że przy tak powszechnie dostępnej wiedzy (w tym do badań naukowych), nadal funkcjonują mity sprzed wielu pokoleń. Aż trudno w to uwierzyć.
5. Wtrącanie się w metody wychowawcze
Udzielanie porad wychowawczych to coś, w czym jako społeczeństwo czujemy się najlepiej. Komentarze dotyczące tej kwestii sypią się ze wszystkich stron. Tymczasem inteligentni rodzice wiedzą, że mają prawo popełniać błędy, testować różne sposoby i wychowywać po swojemu. Nawet, jeśli czasem popełniają błędy.
6. Publiczne ocenianie rodziców i dzieci
Nie ma nic gorszego niż obcy głos, który komentuje zachowanie twojego dziecka w sklepie czy w innym miejscu publicznym. Inteligentni rodzice wiedzą, że tego typu uwagi niczego nie uczą, za to skutecznie upokarzają dzieci i zawstydzają je.
7. Brak zaufania do intuicji rodzica
"Czytałam, że tak się nie powinno robić..." Oczywiście, warto się uczyć i słuchać ekspertów, ale nikt nie zna dziecka tak dobrze jak jego rodzic.
Drugim problemem jest to, że obecnie "autorytetów", którzy wypowiadają się (szczególnie w internecie) nie brakuje. Nie powinno się ślepo wierzyć we wszystko, co się zobaczy czy przeczyta. Weryfikacje wiedzy to jedno, ślepe jej przekazywanie w postaci "porad" jest jeszcze gorsze. Poza tym, dziecka nie wychowuje się z "podręcznikiem" w dłoni. To codzienna praktyka – pełna prób i błędów. I to nie jest tak, że inteligentni rodzice są bardziej drażliwi. Oni po prostu nie lubią głupoty pod przykrywką "poradnictwa".
A was jakie zachowanie najbardziej irytują?
Zobacz także
