7 oznak, że wychowała cię narcystyczna matka. "Ja lepiej wiem, co jest dla ciebie dobre"

Relacja z narcystycznym rodzicem zostawia głębokie rany, które często ujawniają się dopiero w dorosłym życiu. Świadomość tego, skąd biorą się twoje trudności w relacjach czy niskie poczucie własnej wartości, może być pierwszym krokiem do ich przepracowania i uzdrowienia. Aga Szydłowska, na swoim koncie na TikToku podaje przykłady zachowań, które mogą wskazywać na to, że w twoim domu stosowano metody typowe dla narcyzów.

To ktoś, kto stawia siebie zawsze w centrum uwagi – ważniejsze są jej potrzeby, emocje i oczekiwania niż życie i uczucia bliskich. W relacji rodzic–dziecko taka postawa może być wyjątkowo krzywdząca. Zamiast wsparcia i bezwarunkowej miłości, dziecko doświadcza warunkowej akceptacji, krytyki i prób kontroli. Jeśli dorastałaś w takim domu, być może do dziś niesiesz ze sobą trudne konsekwencje.

Nawet kiedy próbowałaś podzielić się swoim problemem, szybko słyszałaś coś w stylu: "Ja, jak byłam w twoim wieku…. W jednej sekundzie twoje emocje i doświadczenia stawały się tylko tłem do jej historii. To sprawiało, że czułaś się niewidzialna i nieważna.

Okazywała ciepło, zainteresowanie i wsparcie, ale tylko wtedy, gdy spełniałaś jej oczekiwania. Jeśli jej potrzeby nie były zaspokojone, potrafiła odsunąć się od ciebie, a nawet ukarać obojętnością.

Mówiła: "Nie, to nie było tak", mimo że doskonale wiedziałaś, jak było. Takie kwestionowanie prawdy to klasyczny przykład gaslightingu – formy manipulacji, która odbiera dziecku poczucie pewności siebie i własnego zdania.

Niezależnie od tego, czy chodziło o twoje ubranie, oceny w szkole, czy później wybory życiowe – zawsze znajdowała powód, by coś podważyć. Pochwały pojawiały się rzadko i nigdy nie równoważyły fali krytyki.

Lubiła sytuacje, w których mogła błyszczeć, pokazać swoją rację, być w centrum. Kłótnie i napięcia były dla niej sposobem na udowodnienie swojej wyższości i dominacji.

Każdy twój krok w stronę samodzielności sabotowała – podważając twoje decyzje, wyśmiewając marzenia albo wmawiając, że bez niej sobie nie poradzisz. Dzięki temu mogła utrzymać nad tobą kontrolę. Mówiła: "Ja lepiej wiem, co jest dla ciebie dobre".

Nie dostawałaś jej bezwarunkowo. Była "w nagrodę" za posłuszeństwo, spełnianie oczekiwań i podporządkowanie się. Kiedy chciała cię ukarać – potrafiła odebrać swoją uwagę i bliskość.