7 sygnałów, że twoja przyjaciółka nie umie zaakceptować twojego macierzyństwa. Nr 2 boli najbardziej

Macierzyństwo działa jak filtr. Nagle okazuje się, że część przyjaźni dojrzewa i umacnia się, a część zaczyna się kruszyć. Nie dlatego, że przestałyście się lubić, tylko dlatego, że twoja codzienność zmieniła się nie do poznania. A nie każda przyjaciółka potrafi wejść w ten nowy świat razem z tobą.

Czasem wystarczy jedno spotkanie, żeby zobaczyć, kto naprawdę chce ci towarzyszyć, a kto tylko stoi z boku. To nie musi być dramat – po prostu jedne więzi ewoluują, a inne wygasają. A te, które przetrwają, stają się fundamentem na całe życie.

Nie dzwoni, nie pisze, nie proponuje spotkań. Kiedyś była pierwsza do rozmów, teraz jakby wyparowała. To znak, że nie potrafi odnaleźć się w twojej nowej roli.

To boli najbardziej. "Przecież tylko siedzisz w domu", "Urlop macierzyński to wakacje", "Ja też jestem zmęczona, a nie mam dziecka". Te słowa ranią, bo pokazują, że twoja przyjaciółka nie rozumie ani twojego wysiłku, ani tego, jak wygląda twoja codzienność.

Proponuje spotkania o 22:00, namawia na spontaniczne wyjazdy, jakby nic się nie zmieniło. Nie chodzi o to, byś rezygnowała ze wszystkiego, ale przyjaźń wymaga kompromisu – a nie życia według jej scenariusza.

Zmienia temat, przewraca oczami albo mówi: "Nie mówmy ciągle o dzieciach". Jakby część twojego życia była dla niej niewygodna. A przecież to twoja codzienność – i to naturalne, że chcesz się nią dzielić.

Niby w żartach, niby półsłówkami, ale czujesz ukłucia – "Ty to masz teraz inne priorytety", "Teraz już tylko dziecko i dziecko". To sygnał, że twoja przyjaciółka nie potrafi poradzić sobie z tym, że twoje życie poszło w inną stronę niż jej.

Kiedy mówisz, że jesteś zmęczona albo że masz gorszy dzień, ona to bagatelizuje: "Oj, przesadzasz, dasz radę". Zamiast ramienia do wypłakania, dostajesz wykład o tym, że nie powinnaś narzekać.

"Albo będzie tak jak dawniej, albo nasze spotkania nie mają sensu". To sygnał, że twoja nowa rola nie mieści się w jej definicji przyjaźni. A prawdziwa przyjaciółka powinna akceptować wszystkie twoje wersje – także tę, która właśnie uczy się być mamą.

To trudne, ale macierzyństwo uczy, że nie każda relacja jest na całe życie. Jeśli twoja przyjaciółka nie potrafi zaakceptować ciebie w nowej roli, to nie znaczy, że coś z tobą nie tak.

To znaczy, że wasze drogi po prostu się rozeszły. A tam, gdzie jedna więź się kończy, często zaczyna się inna – głębsza i bardziej prawdziwa.