"Siedzisz tylko w domu i zajmujesz się dzieckiem”. Matki mają dość pytań o to, czym są zmęczone
Iza Orlicz
18 sierpnia 2021, 13:20·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 sierpnia 2021, 13:20
Dla wielu kobiet macierzyństwo to prawdziwa mieszanka uczuć: miłości, niepokoju, dumy, frustracji, cierpliwości i irytacji. I nawet jeśli widzisz szczęśliwą i zadowoloną mamę, to nie mów jej, że opieka nad niemowlakiem jest łatwa i prosta. Odbierasz jej w ten sposób prawo do "gorszych dni”.
Reklama.
Wiele młodych mam słyszy tekst: "Siedzisz w domu, czym ty jesteś zmęczona?"
Czytelniczka pisze, że to krzywdzące słowa, bo macierzyństwo jest trudne, często pełne niepokoju i poczucia porażki.
Jeśli chcesz naprawdę wesprzeć młodą mamę, powiedz jej te słowa.
"Wiem, że nie mam powodów do narzekania. Córeczka ma obecnie 8 miesięcy, jest spokojna, mało płacze, budzi się w nocy tylko raz. Nadal karmię ją piersią, ale rozszerzanie diety idzie nam całkiem sprawnie. Dlaczego to wszystko piszę? Bo ostatnio usłyszałam od znajomej, że siedzę w domu z 'łatwym w obsłudze' dzieckiem, więc nie mam prawa być wyczerpana” – pisze Jagoda.
To najtrudniejsza rzecz, którą robiłam
Przyznaje, że nie po raz pierwszy zetknęła się ze zdaniem: "Czym ty jesteś zmęczona?” Kiedyś czuła z tego powodu zakłopotanie, teraz reaguje gniewem.
"Nie mam 'trudnego' niemowlaka, ale to nie znaczy, że z 'łatwym' jest prościej. Macierzyństwo jest wspaniałą, ale też najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek robiłam. Często czuję, że nie daję rady, że brakuje mi cierpliwości, że powinnam dawać z siebie jeszcze więcej.
Czy to, że mam spokojne i jak to określiła moja znajoma 'łatwe' w obsłudze dziecko, nie mam prawa czuć się wyczerpana? Nie ma prawa do odpoczynku, chwili przerwy? Nie mam prawa do bycia sfrustrowaną czy odliczania minut, gdy moje dziecko pójdzie spać?” – pisze Jagoda i dodaje, że takie ocenianie macierzyństwa przez pryzmat siedzenia w domu jest niesprawiedliwe i bardzo krzywdzące.
Nie dajesz sobie rady
"Naokoło słyszymy, że praca którą wykonujemy przy dziecku to 'bułka z masłem'. Pewnie dlatego tak wiele kobiet nie chce potem prosić o pomoc, nawet partnera czy męża. A nawet jak to robimy, to odczuwamy wyrzuty sumienia, a z tyłu głowy towarzyszy nam myśl: nie dajesz sobie rady” – pisze Jagoda i dodaje, że trzeba wciąż mówić o tym głośno: Macierzyństwo jest trudne i kropka.
"Bez względu na to, czy mamy spokojne, czy żywiołowe dziecko, przesypiające noce lub wybudzające się po kilka razy, uśmiechnięte lub płaczliwe – jako mamy często towarzyszy nam niepewność, poczucie porażki, brak wiary we własne siły i wszechogarniające zmęczenie.
Dlatego nie chciałabym od innych słyszeć: 'Czym ty jesteś zmęczona?'. Lepiej nie mów nic, a jeśli chcesz okazać mi wparcie, powiedz: 'Świetnie sobie radzisz. Wiem, że to nie jest łatwe'” – dodaje Jagoda.