
Narodziny dziecka to rewolucja – piękna, ale i bezlitosna. Nagle okazuje się, że miłość, którą dotąd dzieliliście tylko we dwoje, musi pomieścić jeszcze jedną osobę, a to bywa trudniejsze, niż się wydaje. Oto 7 sygnałów, że twój partner oddala się po narodzinach dziecka – a 3 z nich naprawdę otwiera oczy.
Dlaczego po porodzie tak łatwo o dystans?
Zmęczenie, brak snu, odpowiedzialność i całkowita zmiana priorytetów – to wszystko sprawia, że relacja partnerska po urodzeniu dziecka bywa wystawiona na próbę.
Ty skupiasz się na maluszku, on czuje, że został zepchnięty na dalszy plan. Czasem oddalenie pojawia się niezauważalnie – małymi krokami, aż pewnego dnia czujesz, że jesteście bardziej współlokatorami niż partnerami.
Problem w tym, że w związkach, często nie ma prawdziwego partnerstwa. Facet uznaje, że "już swoje zrobił", a cała reszta – karmienia, przewijanie, nieprzespane noce – to sprawa kobiety. I tu zaczynają się zgrzyty. Bo jeśli jedna osoba bierze na siebie cały ciężar opieki, a druga stoi z boku, to w naturalny sposób rodzi się frustracja i poczucie niesprawiedliwości.
Kiedy oboje jesteście w tym razem, czujecie się drużyną, a to cementuje związek. Jeśli jednak tego zabraknie, dystans po porodzie może szybko urosnąć do rozmiarów muru, który potem naprawdę trudno przeskoczyć.
Oto 7 sygnałów, że twój partner oddala się po narodzinach dziecka. 3 łamie serce
1. Coraz rzadziej rozmawiacie
Kiedyś rozmawialiście o wszystkim – od planów na przyszłość po głupoty z pracy. Teraz wymieniacie tylko komunikaty o pieluchach, zakupach i godzinach drzemki.
2. On unika domu
Zostaje dłużej w pracy, wychodzi częściej z kolegami, nagle ma milion spraw "na mieście". Im mniej czasu spędza w domu, tym wyraźniej czuć, że odsuwa się od waszej codzienności.
3. Brak czułości
Dotyk, przytulenie, zwykły pocałunek – znikają. Zamiast czułości pojawia się chłód, jakby między wami stanęła niewidzialna ściana.
4. Nerwowość i pretensje
Każda drobnostka wywołuje kłótnię. On ma pretensje, że "tylko dziecko się liczy", ty czujesz się niezrozumiana. Atmosfera w waszym domu zaczyna przypominać pole minowe.
5. Brak zaangażowania w opiekę nad dzieckiem
Nie kąpie, nie przewija, nie wstaje w nocy – wszystko spada na ciebie. A przecież dziecko to wspólna odpowiedzialność.
6. On nie interesuje się twoim samopoczuciem
Nie pyta, jak się czujesz, nie zauważa twojego zmęczenia. Jakbyś przestała istnieć jako partnerka, a stała się tylko "mamą jego dziecka".
7. On zamyka się w sobie
To moment, który otwiera oczy. Zaczyna chować emocje, nie mówi, co czuje, unika rozmów o problemach. A brak komunikacji to największy wróg związku – bo jak naprawić coś, czego nie nazywamy?
Co dalej?
Oddalenie nie zawsze oznacza koniec – często to wołanie o rozmowę i zmianę. Warto otwarcie nazwać problem: "Widzę, że jesteś nieobecny, co się dzieje?".
Czasem potrzebna jest szczera rozmowa, czasem terapia, a czasem wspólne szukanie nowej definicji bliskości. Jedno jest pewne – ignorowanie tych sygnałów tylko pogłębia dystans.
