dziecko z matką
"Nie znam szczęśliwych rodziców" – te słowa to cios w świętość. fot. pl.123rf.com
Reklama.

"Wszyscy moi znajomi, którzy mają dzieci, są w piekle". A ja mam jedno i… trochę ją rozumiem

Mam jedno dziecko. Kiedy usłyszałam, co powiedziała ostatnio w podcaście "Call Her Daddy" amerykańska piosenkarka Chappell Roan, poczułam się trochę… zaskoczona, ale jednocześnie po części rozumiem, o co jej chodzi. Wszyscy słyszeliśmy o trudach macierzyństwa, ale słowa artystki wywołały prawdziwą burzę w internecie. Roan powiedziała coś, czego większość ludzi może nie mówi głośno, ale na pewno niejednokrotnie myślała:

"Wszyscy moi znajomi, którzy mają dzieci, są w piekle. Nie znam nikogo, kto byłby szczęśliwy i miałby dzieci poniżej piątego roku życia. W moim kręgu znajomych jest roczne dziecko, trzyletnie, czteroletnie i pięcioletnie. I dosłownie nie spotkałam nikogo, kto byłby szczęśliwy, kto miałby błysk w oczach, kto się wyspał".

Wielu rodziców w tym momencie poczułoby się dotkniętych, bo przecież każda mama i tata kochają swoje dzieci ponad wszystko, prawda? Ale czy ona nie ma trochę racji? Bo ile razy sami, będąc rodzicami, czujemy, że mimo całej tej miłości, życie potrafi być naprawdę trudne?

Piekło? A może po prostu wyczerpanie?

Nie da się ukryć, że bycie rodzicem to jedno z najtrudniejszych wyzwań w życiu. I choć mam tylko jedno dziecko, to dobrze wiem, co to znaczy zmagać się z brakiem snu, wiecznym zmęczeniem i chwilami, kiedy człowiek czuje, że już nie da rady. Czasami naprawdę zastanawiam się, jak wytrzymałam te wszystkie trudności – wstawanie do karmienia i przewijania, zarywanie nocy przy chorym dziecku, walka o każdą minutę spokoju, a do tego jeszcze ciągłe poczucie winy, że może nie jestem wystarczająco dobrą mamą.

Ale mimo wszystko, w tej całej masie zmęczenia, złości i niepokoju, są chwile, które wynagradzają wszystko. To właśnie te momenty, kiedy twoje dziecko patrzy na ciebie z uśmiechem i mówi "kocham cię, mamo", kiedy tulisz je w nocy, a ono spokojnie zasypia na twoich rękach. To są momenty, które sprawiają, że mimo całej tej "piekielnej" strony rodzicielstwa, czujesz, że to wszystko ma sens.

Zgadzam się z Chappell w jednej rzeczy – rodzicielstwo wcale nie jest łatwe. Często jest to walka o przetrwanie w świecie pełnym obowiązków, małych i większych kryzysów. Ale z drugiej strony, to również ogromna radość, która nie ma sobie równych. Przeżywamy mnóstwo trudnych chwil, ale każda z nich prowadzi nas do czegoś, co nie ma ceny – miłości do własnego dziecka.

Być może piosenkarka miała na myśli rodziców, którzy nie dostali odpowiedniego wsparcia. Być może zna osoby, które nie potrafią znaleźć równowagi między życiem osobistym a macierzyństwem. Może zna rodziców, którzy nie mają czasu dla siebie, nie mają chwili na odpoczynek. Ale wiem jedno – rodzicielstwo to także wielka odpowiedzialność, piękne wspomnienia i momenty, które trwają w sercu na zawsze.

Nie jestem idealną mamą, ale kocham to moje dziecko z całego serca. I mimo trudów, które często czuję na własnej skórze, nie zamieniłabym tego za nic w świecie. Bo macierzyństwo to nie tylko zmęczenie, to przede wszystkim ogromna radość, niezliczone chwile śmiechu, a także poczucie, że jestem częścią czegoś naprawdę wyjątkowego.

Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: