
Rodzice przekroczyli granice, to nie jest moja rola
"Wszystko zaczęło się od zwykłej organizacji klasowej imprezy, gdzie każdy rodzic miał się zaangażować na swój sposób. Kiedy jednak przeczytałam pewną wiadomość na WhatsAppie, poczułam, że ziemia osuwa mi się pod stopami.
Jedna z matek napisała, że 'skoro prowadzę restaurację, świetnie by było, gdybym to ja zajęła się organizacją kulinarną wydarzenia'.
Szczerze? Poczułam się, jakbym została uderzona młotkiem. Oczywiście, nikt nie zapytał mnie, czy mam ochotę podjąć się tego zadania i czy w ogóle mam na to czas. Po prostu uznano, że skoro mam doświadczenie w gotowaniu i znam się na temacie, to pewnie będę chciała się tym zajmować. I to nie tylko gotowaniem, ale całą organizacją gastronomiczną imprezy.
Granice dobrego smaku zostały przekroczone...
Ok, może pomyślicie, że jestem przewrażliwiona, ale dlaczego w ogóle ktoś pomyślał, że to należy do moich obowiązków? Znam się na gotowaniu, ale nie jestem organizatorem eventów, tylko rodzicem. To, że prowadzę własną restaurację, nie oznacza, że moja kuchnia jest dostępna na każdą okazję.
Nie mam problemu z tym, by pomóc, ale oczekiwania, które są wyrażane w sposób bezpośredni, bez pytania o zgodę, są po prostu nieakceptowalne. Rodzice, którzy oczekują, że zrobię wszystko za nich, bo prowadzę restaurację, nie zdają sobie sprawy, że to nie jest moja jedyna rola w życiu. Mam swoje obowiązki, mam swoje życie i po prostu nie jestem w stanie zajmować się organizacją gastronomiczną wydarzenia tylko dlatego, że ktoś sobie to tak zaplanował.
Kiedy trzeba powiedzieć "nie"
Być może w innych przypadkach zgodziłabym się na pomoc, ale tym razem po prostu powiedziałam 'nie'. Uważam, że trzeba wyraźnie stawiać granice, szczególnie kiedy nie padło nawet pytanie o to, czy mam czas i chęć pomóc w takiej formie.
Nie jestem służącą do organizowania eventów, nawet jeśli moja praca zawodowa wiąże się z branżą gastronomiczną. Moja przestrzeń, moja rodzina i to, co robię na co dzień, nie jest na sprzedaż tylko dlatego, że ktoś nie chce podjąć wysiłku, aby zorganizować to wydarzenie wspólnie".
(Imiona bohaterów zostały zmienione).