logo
Powtarzam to jak mantrę, a on w mig się uspokaja. fot. pl.123rf.com
Reklama.

"Spokojnie, wszystko będzie dobrze"

Te cztery proste słowa – "spokojnie, wszystko będzie dobrze" – być może wydadzą wam się zwyczajne, ale mają ogromną moc. W chwilach, gdy mój syn nie może poradzić sobie z emocjami, gdy złość czy frustracja biorą górę, te słowa pomagają mu się zatrzymać. Wiem, że potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, a te słowa dokładnie to mu dają. Mówią mu, że nic złego się nie dzieje, że wszystko jest pod kontrolą, mimo że jego emocje mogą wydawać się ogromne. Kiedy to słyszy, jego ciało i umysł zaczynają się uspokajać, choć nie zawsze dzieje się to od razu.

Dlaczego te cztery proste słowa działają?

Te słowa mają swoją moc nie tylko dlatego, że są proste, ale także dlatego, że w tej krótkiej frazie zawiera się coś ważnego – spokój, pewność i zaufanie. Właśnie to wszystko mówię swojemu synowi, gdy ma "kryzys". W chwilach, gdy emocje biorą górę, dzieci mogą poczuć się zagubione i nie wiedzą, jak sobie poradzić. To zadanie rodzica – dać im poczucie, że nie muszą się bać. Z jednej strony są to tylko słowa, ale z drugiej – mają one ogromną moc wyciszającą, bo odpowiadają na najgłębsze potrzeby dziecka: spokój, bezpieczeństwo i miłość.

Powtarzam to jak zaklęcie

"Spokojnie, wszystko będzie dobrze" to coś więcej niż tylko słowa. To moja obietnica, że nie zostawię go samego w tym trudnym momencie. To obietnica, że przejdziemy przez to razem, że nie będzie musiał dźwigać tych emocji w pojedynkę. Dzieci potrzebują czuć, że mają w nas oparcie, że ich świat nie jest chaotyczny i pełen niepewności. Te słowa dają im poczucie, że są w bezpiecznych rękach, że nie muszą się bać, bo my, dorośli, mamy kontrolę nad sytuacją, nawet jeśli dla nich wydaje się ona beznadziejna.

Powtarzanie tych słów w kryzysowych momentach daje mi też poczucie, że robię coś dobrego. W naszym codziennym życiu są one jak most, który łączy mnie z moim dzieckiem, ułatwiając nam przejście przez trudne sytuacje. To coś, co daje nam obojgu poczucie, że możemy stawić czoła wszystkim trudnościom – razem.

Chcesz się ze mną czymś podzielić? Napisz do mnie na maila: anna.borkowska@mamadu.pl
Czytaj także: