Rodzice kochają swoje dzieci. Kochają, bez względu na wszystko – to hasło, które znamy od dzieciństwa, w które wierzymy, w którym się wychowujemy. Ale w tej miłości jest także miejsce na… coś, o czym nie mówi się głośno. To jest ten brudny sekret, który rodzice znają, ale nie zawsze chcą o tym mówić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wielu rodziców, choć zapewniają, że kochają każde swoje dziecko tak samo, przyznaje, że w rzeczywistości nie każde z nich jest "tak samo lubiane". Zaskakujące? Z pewnością. Ale prawdziwe. Kiedy spojrzymy na relacje między rodzicami a dziećmi, okazuje się, że niektóre dzieci przypominają nam nasze najlepsze cechy, inne natomiast wyciągają te, których nie chcemy w sobie widzieć. Wtedy zaczyna się trudny temat: nie chodzi o to, że jedno dziecko nie jest kochane – kochamy je wszystkie tak samo, ale nie każdemu przypada ta sama... przestrzeń sympatii.
W jednym z wątków na Reddicie pewien użytkownik przyznał, że kiedy był dzieckiem, wierzył, że rodzice kochają go i jego rodzeństwo tak samo. Wszystko się zmieniło, kiedy sam został rodzicem. Dopiero wtedy bowiem zobaczył, że rzeczywiście – kocha
wszystkie swoje dzieci tak samo, ale… nie wszystkie tak samo lubi.
Jak sam przyznał, dzieci potrafią wywoływać u rodziców skrajne emocje, od tych, które przypominają nam nasze młodsze wersje, po te, które wywołują u nas żenadę. To trudna prawda, ale zbyt często jest prawdziwa, żeby ją zignorować.
"Czy lubię przebywać z nimi wszystkimi tak samo? Cholera, nie" - napisał bez ogródek.
"Chodzi o to, żeby je kochać i przygotowywać do samodzielnego funkcjonowania w świecie. I nie muszę lubić przebywać w ich towarzystwie, żeby to robić" – przyznał użytkownik serwisu Reddit.
Dzieci wyczuwają, kiedy nie są ulubieńcami
To, co wydaje się oczywiste w teorii, często staje się bolesne w praktyce. Dzieci bardzo dobrze potrafią wyczuć, czy rodzice wolą je, czy ich rodzeństwo. I nie chodzi tylko o małe gesty – dzieci są mistrzami w wyłapywaniu subtelnych sygnałów, które mogą
wskazywać na preferencje, które nie zawsze są związane z miłością.
Jeden z internautów przyznał, że przez całe życie czuł, że jest mniej lubiany niż jego rodzeństwo.
"Nie jest miło dorastać w domu, w którym wiesz, że jesteś lubiany dużo mniej niż twoje rodzeństwo. Przez całe życie czułem to od mojej mamy. Zawsze wiedziałem, że mnie kocha, bo jest moją mamą i musi, ale tak naprawdę mnie nie lubi. Zawsze to było widać" - napisał.
Wielu rodziców, choć nie mówi o tym głośno, przyznaje, że ich uczucia wobec dzieci zmieniają się z dnia na dzień, z godziny na godzinę, a nawet z minuty na minutę. Coś, co może się wydawać nieracjonalne, wcale nie jest rzadkością.
Kiedy dziecko przechodzi przez różne etapy życia, zmienia się jego zachowanie – czasami na lepsze, czasami na gorsze. Wtedy zdarza się, że rodzice czują się bardziej przywiązani do jednej z pociech, a inną mniej lubią. A to wszystko – nie dlatego, że przestali je kochać, ale dlatego, że po prostu nie zawsze są w stanie odnaleźć się w danym momencie ich życia.
Jak żyć z tym "brudnym" sekretem?
Co zrobić z tym "brudnym" sekretem, o którym nikt głośno nie mówi? Wydaje się, że najważniejsze jest zrozumienie, że rodzice mogą kochać swoje dzieci, ale nie zawsze będą je lubić. Tak po prostu. To nie czyni ich złymi rodzicami. Kochają je i dbają o nie, ale muszą także przyznać, że różne dzieci wywołują w nich różne emocje. Ta zmienność
jest częścią procesu wychowania, który nie jest idealny, ale prawdziwy.
Rodzice, którzy zdają sobie sprawę z tego sekretu, nie muszą ukrywać swoich emocji – muszą nauczyć się akceptować fakt, że miłość nie zawsze idzie w parze z sympatią. Ważne jest, by umieć mówić o tym z dziećmi, kiedy trzeba – na przykład w momentach, gdy te zauważają, że są traktowane inaczej niż rodzeństwo. Może to być trudna rozmowa, ale taka, która pomoże w budowaniu szczerej relacji, pełnej zrozumienia i akceptacji.
Rodzice są tylko ludźmi. A ludzie, choć kochają, to nie zawsze potrafią lubić wszystkich
na równi...