Zjawisko różnic międzypokoleniowych jest stare jak świat i od zawsze utrudniało życie. Młodzi zawsze byli w opozycji do starszych, nie rozumieli wzajemnie swoich przekonań i wyborów. O jednej z takich sytuacji, kiedy babcia traktuje z pogardą nastoletnią wnuczkę, napisano w portalu Threads.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Różnice międzypokoleniowe to coś stałego, co od wieków się nie zmienia. Kiedy do głosu dochodzą młodzi, zwykle ich postawa jest w opozycji do poglądów starszych. Następna generacja znowu jest w opozycji do swoich poprzedników i tak dalej. Stąd brak zrozumienia między rodzicami i dziećmi, czy ogólniej – między młodymi i starszymi ludźmi. Od pewnego czasu coraz głośniej mówi się o tym, że zamiast krytykować inne pokolenia, należałoby obdarzyć ich przedstawicieli raczej życzliwością i zrozumieniem.
Każda z generacji przechodzi różne trudności, których inni mogą nie rozumieć: uważać za błahe, nieistotne czy przesadzone. O jednej z takich sytuacji dotyczących niezgodności pokoleniowej napisała użytkowniczka mama_pedagog_wiola na swoim profilu w portalu Threads.
Kobieta opisała sytuację, której była niedawno świadkiem w sklepie: "Jak podniosłam ciśnienie jednej 'babci'? Sklep dziecięcy. Z daleka słychać głośne rozmowy trzech pokoleń: nastolatki, jej mamy i babci. Pani sprzedawczyni ze stylem sprzedaży lat 90. zaprasza je do sklepu. Dostaje informacje, że nastolatka szuka bardzo szerokich spodni, ale i tak pokazuje jej 'modne' skinny. Nastolatka *przewraca oczami*" – opowiada użytkowniczka.
W dalszej części wpisu autorka przytacza rozmowę, w którą sama postanowiła się wtrącić: "Babcia, patrząc na mnie, rzuca z pogardą: 'No, bo mamusia nauczyła, że może sama decydować'. Ja: I tak ma być. 'Babcia' wyszła bez słowa oburzona" – przybliża zakończenie historii użytkowniczka Threads.
Spotkałaś się z zaskakującymi sytuacjami w miejscach publicznych? A może chcesz podzielić się opinią na temat współczesnych nastolatków? Napisz: martyna.pstrag-jaworska@mamadu.pl lub: mamadu@natemat.pl.
Więcej wyrozumiałości
Ta sytuacja pokazuje, jak starszym osobom brakuje zrozumienia nie tylko dla wyborów młodych. Widać też ich lekceważenie i krytycyzm w związku z tymi wyborami pokolenia Z i alfa. Cała ta sytuacja jest też dowodem na to, że młodzież zupełnie nie ma wsparcia w starszych pokoleniach, a zamiast tego na każdym kroku musi wysłuchiwać słów krytyki.
Nawet w sytuacji, kiedy możemy zakładać, że rodzice nastolatki, wychowując ją, postarali się i dali jej wolność i możliwość samostanowienia (które przecież wspierają pewność siebie i silną psychikę, co ułatwia dorosłe życie!), dziewczyna jest tłamszona przez babcię, która z pogardą patrzy na to, jak nastolatka decyduje o sobie samej.
Słowa, którymi sytuację skomentowała autorka wpisu były dla starszej pani zapewne dużym zaskoczeniem. Trzeba jednak przyznać, że były niezwykle trafne i być może sprawiły, że seniorka spojrzała na sytuację z innej perspektywy, z większym uznaniem i akceptacją wobec nastolatki. A może dzięki tej historii kobieta wreszcie pomyśli o tym, że kiedy była młoda, sama też miała zupełnie inne zdanie niż jej rodzice czy dziadkowie?