Jesień zaczęła się już na dobre i widać to m.in. w lesie. Wysyp grzybów ucieszył wielu entuzjastów grzybobrania. W mediach społecznościowych można zobaczyć filmy i zdjęcia z całej Polski, na których grzybiarze pokazują swoje leśne zdobycze. Główny Inspektorat Sanitarny zakazuje jednak zbierania grzybów w jednym z regionów Polski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W mediach społecznościowych widać, że w lasach pojawiły się już borowiki, koźlarze, a lada chwila będzie można znaleźć także podgrzybki. Niestety, jak co roku, pojawiają się ostrzeżenia dotyczące zbierania grzybów i ich spożywania. Zazwyczaj pojawiają się apele, by nie podawać grzybów do jedzenia dzieciom poniżej 12. roku życia oraz te dotyczące ostrożnego zbierania. Teraz Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed jeszcze jedną kwestią – chodzi o zbieranie grzybów na terenach popowodziowych.
– Nie zaleca się zbierania i spożywania grzybów rosnących na terenach, przez które przeszła powódź – ostrzega Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego. I dodaje, dlaczego ich jedzenie może być niebezpieczne: – Fala powodziowa niosła ze sobą różne zanieczyszczenia, które są łatwo wchłaniane przez te organizmy. Razem z nimi możemy zjeść substancje – np. metale ciężkie – niebezpieczne dla zdrowia.
Podobne apele GIS kilka dni temu dotyczyły spożywania wody ze studni i zbiorników wodnych, w których również mogą znajdować się zanieczyszczenia. Dodatkowo GIS w wydanym komunikacie przypominał wszystkim mieszkańcom naszego kraju (a nie tylko terenów zalewowych), by zbierać grzyby z wyjątkową ostrożnością. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy okaz jest jadalny i nie mamy możliwości zweryfikowania tego z atlasem grzybów, należy odpuścić zbieranie takich grzybów, bo istnieje zbyt duże ryzyko zatrucia.
GIS przypomina też, że eksperci sanepidu pomogą obywatelom bezpłatnie w identyfikacji grzybów. Żeby zweryfikować zbiory, można udać się do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej, a tam może pomóc grzyboznawca i/lub klasyfikator grzybów, który ma dyżury w stacji. "Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy zebrane grzyby są jadalne, nie ryzykujmy" – podkreślał w sierpniu w rozmowie z rmf24.pl Główny Inspektor Sanitarny dr n. med. Paweł Grzesiowski.