W polskim systemie obowiązek szkolny dotyczy dzieci od 7. roku życia. W przypadku 6-latków obowiązuje roczne przygotowanie do szkoły w zerówkach lub przedszkolnych grupach 6-latków. Młodszym dzieciom od 3. roku życia przysługuje przedszkole, choć nie jest obowiązkowe. Czasami brakuje miejsc w przedszkolach publicznych, nawet w rekrutacji uzupełniającej. Wtedy według przepisów organ odpowiedzialny za placówkę (urząd miasta/gminy/dzielnicy) musi wskazać przedszkole, do którego dziecko musi zostać przyjęte.
W przypadku dzieci do 3. roku życia jest o tyle trudniej, że w miastach i gminach przeważają w większości żłobki prywatne, chociaż publicznych ciągle powoli przybywa. Jeśli jednak dziecko nie dostanie się do żadnego publicznego żłobka, rodzice, którzy pracują, zwykle zapisują je do prywatnego (w którym opłaty są często dużo wyższe), decydują się na nianię lub pomoc ze strony dziadków.
Część rodziców rezygnuje z pracy zawodowej, by zająć się dzieckiem do czasu ukończenia przez nie 3. roku życia. Teraz będą mieli dodatkową możliwość opieki nad dzieckiem. W przedszkolach i szkołach będzie funkcjonował dzienny opiekun – MEN poinformował o tym na swoim konice na platformie X (dawniej Twitter), informując, że startuje program "Pierwszy dzienny opiekun w gminie".
– Program jest niezwykle ważny społecznie – wspiera rodziny, kobiety aktywne zawodowo, a także cały system edukacji. Jest on kolejnym etapem budowania szkoły jako centrum aktywności lokalnej. Jeśli pilotaż się sprawdzi, to będziemy go kontynuować – mówiła podczas konferencji Barbara Nowacka. I dodała: – Małe dzieci będą mogły trafić do placówek edukacyjnych blisko domu już od 20. miesiąca życia, co pozwoli na aktywizację zawodową rodziców.
Podczas konferencji 30 lipca 2024 roku MEN ogłosił, że startuje z programem "Pierwszy dzienny opiekun w gminie". Objętych nim zostanie 85 placówek edukacyjnych, w których powstaną punkty dziennej opieki. Na program przeznaczono 60 mln złotych, a wytypowane placówki mogą potrzymać do 300 tysięcy zł na dostosowanie sal przedszkolnych do małych dzieci.
– Dodatkowo, co miesiąc będziemy przekazywać 8 tys. zł na pokrycie kosztów bieżących, aby gminy i samorządy nie ponosiły wydatków związanych z rozwojem opieki wczesnodziecięcej – opowiadała na konferencji Gajewska. Program ma objąć te gminy, w których nie ma ani jednego żłobka: dzięki niemu rodzice nie będą zmuszeni do wybierania prywatnych płatnych placówek, zatrudniania niani lub rezygnacji z pracy zawodowej. "Pierwszy dzienny opiekun w gminie" ma funkcjonować na zasadach publicznego żłobka.
W gminach, które dostaną się do programu, zostanie w przedszkolu i/lub szkole stworzony oddział dziennego opiekuna, w którym będą mogły być zapisane małe dzieci do 3. roku życia. Opiekun dzienny ma być częścią programu "Aktywny maluch", tzw. babciowego.
Źródło: gov.pl
Czytaj także: https://mamadu.pl/186995,rodzicow-zlobkowych-dzieci-interesuje-tylko-jedno-to-prawdziwa-plaga