Mówi się, że pokolenie milenialsów jest generacją najbardziej pokrzywdzoną. Są to ludzie z najwyższym wykształceniem w społeczeństwie, ale równocześnie dotykają ich problemy gospodarcze i zmiany społeczne, z którymi dotychczasowe pokolenia nie musiały się mierzyć. W artykule w portalu focus.pl autor zauważa nawet, że są pierwszym pokoleniem, który pod tyloma względami ma gorzej niż ich rodzice. Są jednak również dużo bardziej świadomi np. w kwestiach rodzicielstwa.
Dzięki badaniom wiemy, że klaps to przejaw przemocy wobec dziecka, dbamy coraz bardziej o emocje najmłodszych i jeszcze bardziej staramy się im zapewniać komfort psychiczny i prawidłowy rozwój. Dzięki temu prawdopodobnie wychowamy ich na dużo bardziej stabilnych emocjonalnie, silnych psychicznie i pewnych siebie ludzi. Pewna młoda mama podzieliła się na TikToku spostrzeżeniem, że jeśli milenialsi stają się coraz lepszymi rodzicami, to prawdopodobnie będą też generacją, która świetnie sprawdzi się w roli dziadków.
"Myślę, że najlepsza era babć jeszcze przed nami. Mam wrażenie, że babcie z pokolenia milenijnego będą genialne" – zaczyna Madison Marbosa w swoim filmie, który stał się viralem. I kontynuuje: "Wiemy, czego nie robić, patrząc na większość przedstawicieli starszych pokoleń. To nie oznacza, że nie kocham moich babci. Wprost przeciwnie, one są wspaniałe. Ale ich pokolenie osądza z góry i niepotrzebnie komentuje obecne mamy, zdaniami typu: 'Ja wiem lepiej!', jakbyśmy my, jako rodzice, nie wiedzieli nic o wychowaniu dzieci".
Marbosa zaznacza, że między milenialsami i pokoleniem X również widać różnice pokoleniowe i przyznaje, że jej mama jest świetna w roli babci. Kobieta uważa jednak, że jej pokolenie, czyli igreki, będą jeszcze lepszymi dziadkami. Coraz bardziej jesteśmy bowiem świadomi czynników, które mogą wspierać lub szkodzić rozwojowi dzieci, wiemy, jak wychowywać, żeby budować silną psychikę, pewność siebie i nauczyć pracy z emocjami.
Tiktokerka jest zdania, ze to w przyszłości na to pewno zaprocentuje i dzięki temu ta generacja będzie mogła być jeszcze bardziej wspierająca dla swoich wnuków. Przypuszczenia Marbosy stały się viralem – prawdopodobnie dlatego, że wiele osób z jej pokolenia zgadza się z tą opinią. Komentujący podali własne przykłady. W komentarzach można m.in. przeczytać:
Pojawiły się też głosy, że dzisiejsze babcie często są świetne i wcale nie są zapatrzone w metody wychowawcze, jakie były popularne 30 lat temu. Nie każda przecież uszczypliwie pyta o to, gdzie dziecko ma czapeczkę. Druga sprawa jest taka, że często po prostu chcemy być lepszymi rodzicami niż nasi właśni (albo lepszymi dziadkami niż nasi rodzice są dla naszych dzieci).
To mechanizm funkcjonujący od pokoleń w społeczeństwie. Kiedy sami stajemy w jakiejś roli, bardzo często chcemy być w niej lepsi niż ci, którzy byli w tej roli względem nas.
Źródło: focus.pl, scarymommy.com