"To normalne, że małe dzieci chcą spać z rodzicami. Czuję się bezpiecznie i łatwiej wtedy zasypiają. Moja córka mimo tego, że ma prawie dziesięć lat, nadal chce ze mną spać. To bardzo męczące" – pisze Joanna, nasza czytelniczka.
Reklama.
Reklama.
"Mieszkamy z mężem w osobnych pokojach, z racji tego, że jesteśmy w separacji. Już dawno przywykłam do tego stanu rzeczy i nawet polubiłam tę swobodę. Trudno mi sobie wyobrazić, że miałoby być inaczej. Niestety bardzo często zdarza się, że córka chce spać w moim łóżku. Wymusza na mnie wspólne spanie, zanim jeszcze utulę ją do snu, albo budzi się w nocy, wołając mnie. To trudne, ponieważ, jestem wiecznie zmęczona i niewyspana. O bólu kręgosłupa nie wspomnę.
Budzi się w nocy, krzyczy i woła
Takie sytuacje mają miejsce co najmniej 3-4 razy w tygodniu. Kilka razy pozwoliłam córce spać ze mną – najczęściej w weekendy, bo wtedy mogę się wyspać. Gorzej jest wtedy, gdy mała budzi się w nocy w tygodniu. Przykładowo, jest wtorek, godzina dwunasta w nocy, a córka zaczyna krzyczeć i wymuszać, żebym przyszła do jej pokoju. Próbuję udawać, że tego nie słyszę, ale wołanie zwykle przybiera na sile. Idę do niej, a wtedy córka pyta, czy może do mnie przyjść. Zmęczona ulegam jej namowom, a potem męczę się przez całą noc. Wiadomo. Dzieci się wiercą, chrapią albo zajmują większość łóżka. Rano czuję każdy fragment w kręgosłupie.
Mój mąż uważa, że nie powinnam ulegać córce. Z drugiej strony nie robi nic, aby pomóc. Nawet jeżeli przeczyta jej bajkę przed snem, wiem, że to kwestia czasu, gdy usłyszę wołanie. Z jednej strony wiem, że córka potrzebuje mojej obecności oraz wsparcia, a z drugiej chciałabym odzyskać swoją przestrzeń. Nie wiem, dlaczego mała nie chce spać sama. Proponuję nawet, że posiedzę z nią dłużej, dopóki nie zaśnie. Potem jednak i tak słyszę krzyki i słynne mamo, przyjdź. Rozumiem, że dzieci boją się ciemności, duchów itd. Wszystko ma jednak swoje granice" – opisuje Joanna.
Gdy dziecko nie chce spać samo
Nie ma uniwersalnego sposobu na to, jak nauczyć dziecko spać we własnym łóżku. Pomocne może okazać się wprowadzanie rytuałów dotyczących zasypiania, a także stopniowe ograniczanie bodźców sensorycznych. Wtedy dziecko powinno naturalnie poczuć potrzebę odpoczynku, leżąc we własnym łóżeczku. Dobrze jest czytać dziecku bajkę przed snem lub śpiewać piosenki. Bez względu na to, czy mamy do czynienia z maluchem, czy starszym dzieckiem. Nie bez znaczenia jest też dbanie o dobre relacje pomiędzy rodzicami. Dlaczego?
Dzieci wyczuwają napiętą atmosferę w domu. Jeżeli rodzice mieszkają w osobnych pokojach, może to zaburzać poczucie bezpieczeństwa dziecka. Być może dziewczynka słyszała od koleżanki, że jej mama i tata śpią razem? A może widziała taki model rodziny w filmie lub bajce? Wtedy nie wie dlaczego, w jej domu jest inaczej, a to może rodzić jakąś niepewność w jej umyśle. Warto w takiej sytuacji skorzystać z porady dziecięcego psychologa, który pomoże ustalić źródło problemu. Kto wie, może kwestia wspólnego spania wiąże się z czym innym niż lęk przed ciemnością i duchami?