
Gdy dziecko dostaje (po raz kolejny!) ataku złości, masz prawo czuć się przytłoczona, zdezorientowana. Dlaczego krzyczy, dlaczego płacze? Jak możesz mu pomóc, jak możesz ulżyć mu w cierpieniu? Tak bardzo chciałabyś uciec od tego choć na chwilę... Blogerka i pisarka Anupama Dalmia napisała wyjątkowy list, który pomoże ci zrozumieć, przez co przechodzi maluch. List napisany właśnie z jego perspektywy – dzięki któremu łatwiej przetrwać kolejny trudny dzień.
Dalmia przyznała, że napisała ten list tuż po tym, jak poczuła, że dłużej nie da już rady. Dopiero próba spojrzenia na świat z perspektywy małego dziecka uświadomiła jej, że taki maluch jeszcze nie umie przekazać tego, co go boli, martwi, co wywołuje w nim tak wiele emocji. Przekazuje je tak, jak potrafi: płaczem, krzykiem, nawet leżeniem na podłodze na środku sklepu.
"W momentach, w których czuję, że tracę grunt pod nogami, czytam ten list i przypominam sobie, co czuje moje dziecko. To pomaga" – pisze blogerka. Może tobie również pomoże?
List małego dziecka do mamy
Droga Mamo,
wiem, że dałem ci dziś nieźle w kość, chyba często mi się to zdarza – widzę, że czasem jesteś wykończona. Przepraszam, wcale tego nie chciałem. Wiem, że czasem tracisz cierpliwość i nie możesz zrozumieć, co doprowadza mnie do takiej złości. Ale uwierz mi, mamusiu, kiedy jest mi tak źle, ja sam nie wiem, co wywołuje te potoki łez, to rozdrażnienie. Ja dopiero poznaję świat. Nie rozumiem jeszcze za dobrze swoich emocji, cały czas się tego uczę. Wciąż jest tak wiele rzeczy, których nie jestem w stanie pojąć.
Wiem, że czasem męczy cię to moje zawodzenie. Pytasz mnie wtedy, dlaczego muszę ciągle płakać i złościć się o wszystko. Przepraszam, mamusiu, dopiero uczę się wyrażać to, co czuję. Nie umiem jeszcze panować nad swoimi emocjami. Uczę się komunikować, poznaję nowe słowa, ale minie jeszcze sporo czasu, zanim będę umiał powiedzieć ci wprost, co się dzieje w mojej główce.
Kiedy nie pozwalasz mi na coś, na co mam ochotę, jest mi źle. Chcę odkrywać świat, chcę doświadczać wszystkiego, wszystkimi zmysłami. A ty mi czasem mówisz, że nie mogę czegoś zrobić… Zastanawiam się wtedy, dlaczego nie mogę? Mówisz mi o niebezpieczeństwie, ale ja nie do końca to rozumiem. Nawet gdybym rozumiał, jestem jeszcze mały, nie spamiętałbym tego wszystkiego.
Właśnie pierwszy raz poczułem się taki niezależny, wszystkiego chcę próbować, sam! Wiem, że to cię czasem denerwuje, bo mówisz, że jestem za mały i nie wszystko mogę robić samodzielnie. Tylko skąd mam wiedzieć, co mi wolno, a czego nie mogę? Czasem mnie chwalisz, kiedy coś udaje mi się zrobić, a innym razem jesteś zła, bo spróbowałem zrobić coś nowego.
Wiem, że czasem jestem taką przylepką i nie opuszczałbym cię na krok. Ty zwykle jesteś bardzo cierpliwa, ale czasem też wybuchasz. Tak bardzo do ciebie lgnę, bo z tobą czuję się bezpieczny. Lgnę do ciebie, bo jesteś osobą, która mnie najlepiej rozumie i troszczy się o mnie najlepiej na świecie. Tyle rzeczy wokół mnie przytłacza, czasem po prostu muszę dać upust moim emocjom. Nie robię ci na złość, nie chcę cię denerwować. Robię to, żebyś wiedziała, że jest mi źle i tylko ty możesz mi pomóc. Czasem jestem śpiący, czasem głodny, innym razem jest mi niewygodnie albo wyrzynają mi się ząbki… Ty nie rozumiesz powodów moich wybuchów, ale dla mnie te powody są bardzo ważne, chociaż nie umiem ci ich wytłumaczyć.
Czasami mówisz, że jesteś zbyt zmęczona lub zbyt zajęta, żeby się ze mną bawić. Ja się zaczynam dąsać, ty się irytujesz... Słyszę, jak mamroczesz, że potrzebujesz przerwy. Ale nic na to nie poradzę, ja uwielbiam się z tobą bawić i pragnę twojej uwagi. Chcę jak najlepiej wykorzystać te radosne chwile, które ze mną spędzasz. Mam teraz wielu przyjaciół, ale to ty jesteś najbliższą mi osobą. Czasem mówisz, że jestem zbyt niegrzeczny lub zbyt uparty. Ja po prostu jestem sobą i zachowuję się tak, jak umiem w tym momencie.
Przepraszam, mamusiu, ale obiecuję, że to wkrótce minie. Wiem, że jest ci ciężko, ale mnie też jest ciężko. Wiem też, że dzięki twojej miłości i twojemu wsparciu już niedługo nauczę się wszystkiego, już nie będę musiał polegać na tobie. Uwielbiam wyraz twojej twarzy, kiedy się przytulamy albo kiedy daję ci buziaka. Nie mogę się doczekać twojej reakcji, kiedy robię coś nowego! Tak lubię każdą chwilę spędzoną z tobą… Wiem, że kochasz mnie do księżyca i z powrotem. Ja ciebie też!
Kocham cię,
Twój maluch
źródło: womensweb.in